Roczne dziecko w śpiączce. Areszt dla matki i jej konkubenta
20 lat pozbawienia wolności grozi parze z bydgoskiego Fordonu, która usłyszała zarzuty skatowania ze szczególnym okrucieństwem 13-miesięcznego chłopca. Stan dziecka jest bardzo poważny.
Chłopiec trafił w piątek wieczorem do szpitala dziecięcego w Bydgoszczy. Personel zawiadomił policję, że chłopczyk mógł paść ofiarą przemocy ze strony dorosłych. Jeszcze tego samego dnia mundurowi zatrzymali 31-letnią bydgoszczankę, która ma już dzieci z innych związków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jej partner trafił do celi dzień później, w sobotę. To 36-letni mieszkaniec Bydgoszczy. Z kobietą tworzy nieformalny związek od kilku miesięcy. W momencie aresztowania był trzeźwy.
Wysoka kara, jaka im grozi, wynika z dwóch faktów. Po pierwsze należy brać pod uwagę, że samo znęcanie się nad osobą najbliższą już samo w sobie jest poważnym przestępstwem (do pięciu lat więzienia, chodzi również o znęcanie się psychiczne), ale tu doszedł czynnik tzw. szczególnego okrucieństwa, co każdorazowo objawia się inną, nietypową i bardzo dokuczliwą formą zadawania cierpień. Kara za tego typu znęcanie może być jeszcze wyższa.
Po drugie w tym przypadku chłopiec bardzo ucierpiał, co również wpłynęło na formę kwalifikacji prawnej. Lekarze wprowadzili dziecko w śpiączkę farmakologiczną, musiei przeprowadzić operację mózgu. Trwa walka o utrzymanie małego pacjenta przy życiu.
- Funkcjonariusze prowadzą, pod nadzorem prokuratora, śledztwo dotyczące znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad 13-miesięcznym dzieckiem, narażenia go na utratę życia lub zdrowia, a także spowodowania u niego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - mówi Lidia Kowalska z bydgoskiej policji.
I dodaje: - W poniedziałek decyzją sądu, 31-letnia kobieta oraz jej o 5 lat starszy partner zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Grozi im do 20 lat pozbawienia wolności.