Robert Bąkiewicz o pieniądzach od rządu. Mówi wprost
Robert Bąkiewicz nie widzi nic kontrowersyjnego w tym, że jego działalność finansowana jest m.in. z funduszy państwowych. - Dzięki nim możemy rozszerzać swoją działalność - stwierdza prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
W niedzielę w całej Polsce odbywały się protesty prounijne po wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Do manifestacji wezwał Donald Tusk. "Milcz, głupi chłopie!" - tak Wanda Traczyk-Stawska, uczestniczka Powstania Warszawskiego, krzyknęła, kiedy jej słowa zagłuszał jeden z uczestników kontrmanifestacji narodowców zwołanej przez Roberta Bąkiewicza. To zwróciło uwagę na finansowanie jego działalności.
Wirtualna Polska dotarła do wniosku Roberta Bąkiewicza o dofinansowanie budowy Centrum Niepodległości w Warszawie, które kosztować ma 4,5 mln zł, a finanse miałyby pochodzić z nadzorowanego przez rząd Funduszu Patriotycznego.
- Oni by chcieli, żeby organizacje były finansowane przez fundacje Sorosa czy inne - komentował w środę rano w TVP Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Dodał, że organizacje patriotyczne powinny być finansowane przez rząd.
- To dobrze, że te pieniądze są, bo dzięki nim możemy rozszerzać swoją działalność - mówił o pieniądzach z rządowych funduszy.
Zobacz też: Dotarliśmy do "dzieci z Michałowa". Utknęły w lesie między Polską a Białorusią
- To fałszywa narracja - tak z kolei odpowiedział lider narodowców na stwierdzenie, że specjalnie zagłuszał wystąpienia uczestniczek Powstania Warszawskiego. Dodał, że jego zdaniem stał się celem ataków, bo "tamta strona przegrała z kimś z ulicy".
- Donald Tusk podgrzewa atmosferę - powiedział też Bąkiewicz. - Tusk nie został zrzucony przez Niemców w takim momencie przypadkowo - stwierdził gość programu "Jedziemy" w TVP Info, wskazując na kryzys migracyjny.
- Po niedzielnej manifestacji Tusk jest przegranym. Nawet jeśli było tam 25 tys. osób, to pokazuje, że Donald Tusk nie jest w stanie zmobilizować swojego środowiska - stwierdził Bąkiewicz.
Co z Marszem Niepodległości? Bąkiewicz o zapowiedziach blokady
Robert Bąkiewicz pytany był też w TVP o zapowiedzi opozycji i plany zablokowania Marszu Niepodległości.
- Jesteśmy na to przygotowani. Tak czy inaczej, marsz pójdzie jak co roku i będzie motywował Polaków pod hasłem "Niepodległość nie na sprzedaż" - mówił Robert Bąkiewicz, podkreślając, że jego motywem mają być bieżące wydarzenia związane z relacjami z Unią Europejską.
Wanda Traczyk-Stawska dla WP: Zdelegalizować działalność Bąkiewicza
- Jesteśmy już starzy i bezradni, ale ponieważ byłam żołnierzem w powstaniu, mam prawo i obowiązek wołać, że się nie zgadzam na to, co się dzieje - mówiła w poniedziałek w rozmowie z Wirtualną Polską Wanda Traczyk-Stawska. Uczestniczka Powstania Warszawskiego podkreśliła, że według niej działalność Roberta Bąkiewicza powinna zostać "bezwzględnie zdelegalizowana".