Wszystko działo się w niedzielę późnym wieczorem. Do dyżurnego siemiatyckiej policji zadzwonił młody chłopak. Mówił, nietrzeźwa mama bije jego brata.
Policjanci natychmiast pojechali pod wskazany adres. Funkcjonariusze zastali w mieszkaniu dwie pijane i agresywne 38-latki. U obu badanie alkomatem wykazało prawie 2,3 promila alkoholu w organizmie.
Okazało się, że jedna z nich w takim stanie opiekowała się trójką swoich synów w wieku od 11 do 15 lat; co więcej, bez powodu biła 13-latka. Na szczęście chłopakowi nic się nie stało.
Kobiety noc spędziły w policyjnym areszcie. Teraz sprawą zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.