Raman Pratasiewicz torturowany? Niepokojące doniesienia z Białorusi

Zatrzymany przez reżim Alaksandra Łukaszenki Raman Pratasiewicz przebywa w areszcie. Białoruski dziennikarz Aleksiej Dzikawicki mówi w rozmowie z Wirtualną Polską, że na udostępnionym przez reżim nagraniu widać, iż Pratasiewicz był bity.

Raman Pratasewicz torturowany? Niepokojące doniesienia z BiałorusiRaman Pratasewicz torturowany? Niepokojące doniesienia z Białorusi
Źródło zdjęć: © East News

Wciąż bardzo niewiele wiadomo o tym, jak wygląda obecnie sytuacja zatrzymanego na lotnisku w Mińsku białoruskiego blogera Ramana Pratasiewicza. Dzienikarz Biełstau Aleksiej Dzikawicki w rozmowie z Wirtualną Polską poinformował, że do zatrzymanego nie dopuszczono adwokata.

- Trzeba pamiętać, że tam nie ma żadnego prawa i do aresztowanych nie dopuszcza się normalne adwokatów. Jedynym sposobem na porozumienie się prawnika z zatrzymanym jest podpisanie specjalnej klauzuli, gwarantującej milczenie. Z tego, co mi wiadomo Raman nie ma obecnie adwokata - powiedział.

Białoruś. Raman Protasiewicz torturowany?

W poniedziałek media obiegły niepokojące informacje na temat stanu zdrowia Pratasiewicza. Informowano, że bloger miał poważne problemy z sercem. Z Biełsatem o stanie zdrowia syna rozmawiała jego matka. - Mama Ramana powiedziała nam, że on od dziecka miał problemy z sercem - relacjonuje Dzikawicki.

Reakcja Morawieckiego na porwanie samolotu. Sikorski chce pójść jeszcze dalej

- Po kilku godzinach od opublikowania informacji o złym stanie zdrowia Ramana dotarło do nas kilkudziesięciosekundowe nagranie z aresztu, na którym mówi, że jest dobrze traktowany. Na jego twarzy widać jednak sińce, więc bardzo możliwe, że jest torturowany - opisywał dziennikarz Biełsatu dla WP.

Dzikawicki pytany, czy ze strony reżimu został wydany jakiś oficjalny komunikat na temat zdarzeń w Mińsku i sytuacji Ramana Pratasiewicza mówi, że jak na razie władze milczą. - O niczym nie informują, potwierdzili jedynie, że został zatrzymany i trwa śledztwo w tej sprawie - powiedział.

Białoruś. Pratasiewicz jest "wrogiem numer jeden"

Aleksiej Dzikawicki podkreśla, że osoby takie jak Pratasiewicz są znienawidzone przez reżim Łukaszenki. - On jest dla tej, jak to nazywam, junty wrogiem numer jeden. Jest jedną z najbardziej znienawidzonych przez reżim osób, bo to on założył na telegramie kanał Nexta, a rewolucji, która ma miejsce na Białorusi mówi się, że jest "rewolucją Telegramu" - zaznacza.

Dziennikarz tłumaczy, że to właśnie dzięki Telegramowi tak skutecznie można było organizować wszystkie protesty, a największą rolę w logistyce odegrał właśnie kanał Nexta. Telegram funkcjonował pomimo działań reżimu polegających na zwalnianiu prędkości internetu. - Nawet przy 10 proc. prędkości sieci można było korzystać z tych kanałów, a wszystkie inne portale nie działały - powiedział.

Białorusini są w fatalnej sytuacji, ale Europa niewiele robi

Sprawę Pratasiewicza priorytetowo traktuje przywódczyni białoruskiej opozycji demokratycznej Swiatłana Cichanouska. - Bardzo zaangażowała się w tę sprawę. Rozmawia z pepeerowskimi przywódcami, codziennie w mediach społecznościowych publikuje nowe informacje na temat postępów swoich prac - mówi Dzikawicki.

Dziennikarz Biełstau podkreśla jednak, że sprawa Ramana Pratasiewicza to tylko wierzchołek góry lodowej, a Białorusini są nieustannie represjonowani. Wylicza, że od wybuchu zamieszek w ubiegłym roku aresztowanych zostało 40 tys. osób, a przed reżimowymi sądami toczy się tysiąc postępowań karnych wobec uczestników i organizatorów protestów. - Poza Ramanem w więzieniach przebywa obecnie ponad 400 więźniów politycznych - informuje.

Dzikawicki nie ukrywa, że odczuwa żal, że Unia Europejska zdaje się nie interesować losem jego rodaków. - Nikt nie zwraca uwagi na ciągłe represje, z którymi od wielu lat i każdego dnia spotykają się Białorusini. Dopiero kiedy sprawa dotyczy samolotu z obywatelami krajów UE na pokładzie, to coś się w tej sprawie zaczyna dziać - stwierdził gorzko Aleksiej Dzikawicki w rozmowie z WP.

Wybrane dla Ciebie
"Nakłonię go". Orban zapowiada interwencję u Trumpa ws. Rosji
"Nakłonię go". Orban zapowiada interwencję u Trumpa ws. Rosji
Oświadczenie majątkowe Karola Nawrockiego
Oświadczenie majątkowe Karola Nawrockiego
Afera ws. działki pod CPK. Wyjaśniamy, o co chodzi krok po kroku
Afera ws. działki pod CPK. Wyjaśniamy, o co chodzi krok po kroku
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
"Cyniczna postawa". Jest sprzeciw HFPC wobec słów Tuska
"Cyniczna postawa". Jest sprzeciw HFPC wobec słów Tuska
Waldemar Żurek reaguje na aferę ws. CPK. "Sprawdzimy to do spodu"
Waldemar Żurek reaguje na aferę ws. CPK. "Sprawdzimy to do spodu"
Grzybiarze znaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Niestety zmarł
Grzybiarze znaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Niestety zmarł
Media: Kreml nie uratował relacji z Trumpem
Media: Kreml nie uratował relacji z Trumpem
Limity wynagrodzeń w ochronie zdrowia? Padły konkretne kwoty
Limity wynagrodzeń w ochronie zdrowia? Padły konkretne kwoty
Płonie zakład meblarski w Sadowiu. 40 zastępów w akcji
Płonie zakład meblarski w Sadowiu. 40 zastępów w akcji
Branża pogrzebowa rośnie. W Niemczech to zawód przyszłości
Branża pogrzebowa rośnie. W Niemczech to zawód przyszłości
"Może skończyć się dramatem". Uratowali dwie osoby na peronie
"Może skończyć się dramatem". Uratowali dwie osoby na peronie