Radosław Sikorski: "Prezydent nadmiarem godności nie grzeszy"
- Pan prezydent nadmiarem godności nie grzeszy, bo nie takie żaby musi jeść - skomentował Radosław Sikorski podpisanie przez Andrzeja Dudę kolejnej nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.
Radosław Sikorski odniósł się do podpisania przez prezydenta Dudę kolejnej nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. - Taka jest cała polityka PiS-u: wielkie słowa, po czym wielka klapa. Przypomina mi to późną sanację. Najpierw gadają o honorze, potem ponoszą sromotną klęskę, a na koniec uciekają z kraju, ale wszystko na najwyższym diapazonie patriotyzmu, a każdy, kto się z nimi nie zgadza, jest zdrajcą - stwierdził. - Pan prezydent nadmiarem godności nie grzeszy, bo nie takie żaby musi jeść - dodał.
Nowelizacja ustawy o SN przywróciła do pracy sędziów Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, którzy przeszli w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia. Wcześniejsze brzmienie ustawy krytykowała Komisja Europejska, która zarzucała polskiemu rządowi, że poprzez zmiany podważa niezależność sądownictwa. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
"Kibicuję Rydzykowi"
Sikorski sceptycznie podchodzi do nowej partii Roberta Biedronia. Jego zdaniem "nowe byty polityczne dostają premię za nowość", a w wyborach osiągają znacznie gorsze wyniki niż w sondażach. - Jeżeli Robert Biedroń będzie się przyczyniał do jednoczenia lewicy, to będę z nim sympatyzował. Jeżeli będzie się przyczyniał do utraty głosów na rzecz demokracji i Europy, to będę go uważał za szkodnika - stwierdził Radosław Sikorski. Przyznał też, że jest zwolennikiem jednej szerokiej koalicji.
- Kibicuję inicjatywie Tadeusza Rydzyka. Zresztą z jego ust padły znaczące słowa w ostatnich dniach: że polscy katolicy nie mają swojej reprezentacji politycznej, czyli PiS nie jest katolicki. A ponieważ Ojciec Dyrektor jest faktycznym liderem polskiego Kościoła, przynajmniej tym operacyjnym, to może być ciekawie - powiedział Sikorski.
Zdaniem polityka, Polska będzie musiała naprawić swój wizerunek w Unii. - Uważam, że aby ponownie wejść do wyścigu, do grupy trzymającej władzę w Unii, trzeba się będzie uwiarygodnić. Przekonać resztę Europy, że PiS to był nacjonalistyczny przypadek przy pracy, a nie prawdziwa Polska - powiedział.
Źródło: wiadomo.co
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl