"Radocha PiS jest przesadzona". Politycy koalicji o resecie relacji z Trumpem

Przedstawiciele polskiego rządu z jednej strony nie kryją obaw, ale z drugiej wyrażają nadzieję wobec przyszłego prezydenta USA. Niektórzy nawet twierdzą, że "nic lepszego nie mogło się dla Polski zdarzyć, niż zaczynać naszą prezydenturę w Unii Europejskiej z prezydenturą Donalda Trumpa". - Radocha PiS jest przesadzona - mówi WP polityk KO Bogdan Zdrojewski.

Donald Tusk i Donald Trump Donald Tusk i Donald Trump
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | East News
Michał Wróblewski

- Każdy ma swój nowy początek. To będzie nowy początek - mówi o współpracy polskich władz z nową administracją Donalda Trumpa były szef MSZ Grzegorz Schetyna. Rząd Donalda Tuska czeka niełatwe zadanie. Po latach krytykowania Trumpa będzie musiał ułożyć sobie z nim relacje na nowo. 

Politycy KO oficjalnie przekonują, że to już się dzieje. A dawne waśnie nie będą przesądzać o "dobrej współpracy" Polski ze Stanami Zjednoczonymi. Zwłaszcza że prezydencja Polski w Unii Europejskiej za pasem.

"Radocha PiS przesadzona"

Europoseł Bogdan Zdrojewski w rozmowie z Wirtualną Polską przyznaje, że zbudować relacje z administracją prezydenta Trumpa "z pewnością będzie trudniej, niż gdyby wybory wygrała Kamala Harris". - Ona jest bardziej przewidywalna, Trump - zdecydowanie mniej. Harris reprezentowałaby też bardziej otwartą politykę wobec UE i Europy w ogóle. A Trump w tej materii był chaotyczny. Zaczynamy de facto jak na początku pierwszej kadencji Trumpa - czyli przed umową o współpracy UE z USA - mówi nam polityk KO.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przetasowania w polityce po wyborach w USA? "Nie jest przesądzone"

Jak przypomina, "te negocjacje przebiegały niezwykle opornie i przeciągały się ponad miarę". Politycy koalicji mają jednak nadzieję, że teraz - w obliczu zagrożenia ze strony Rosji i nowych wyzwań geopolitycznych - podejście Trumpa się zmieni.

- Tym się różnimy od naszych poprzedników z PiS, że oni bali się pogratulować prezydentowi Bidenowi, a my nie mamy obaw pogratulować prezydentowi Trumpowi. Jesteśmy przygotowani, by przekazywać jego administracji wszelkie argumenty, które są oczywiste, że sprawa bezpieczeństwa w Europie Środkowo-Wschodniej zależy od zaangażowania poszczególnych państw, a w przypadku Polski to jest wykonane - mówi Wirtualnej Polsce przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych i były wiceszef MSZ Paweł Kowal. 

Szef Rady ds. Współpracy z Ukrainą ma nadzieję, że polski rząd - wraz z Amerykanami - "będzie pobudzał Unię Europejską do większej aktywności na rzecz wzmacniania bezpieczeństwa", również w kontekście obrony Ukrainy. - Będziemy nadal przekonywać, że celem Putina jest nie tylko Ukraina, ale dalsza ekspansja, również na Polskę - dodaje Kowal.

Droga Trumpa do Białego Domu
Droga Trumpa do Białego Domu © WP

Czy Donald Trump będzie równie chętnie współpracował z obecnym rządem Donalda Tuska? I jak nasz rozmówca ocenia to, że politycy PiS oraz zwolennicy prawicy przypominają krytyczne komentarze i wpisy polityków KO (w tym premiera Tuska czy szefa placówki w USA Bogdana Klicha) na temat Trumpa? - Zachowanie polityków PiS jest nieprofesjonalne. Ich reakcje są niedojrzałe, podobnie jak wtedy, gdy wygrał Biden - ucina Kowal. Do krytyki Trumpa się nie odnosi. 

Jeszcze przed ogłoszeniem wyników wyborów szef komisji spraw zagranicznych w Sejmie nazwał Trumpa "populistą", u którego "porównywanie tego, co mówi, do tego, co będzie, jest mocno kłopotliwe". - Nie można go brać dosłownie - stwierdził Kowal.

Bogdan Zdrojewski w rozmowie z WP ocenia, że reakcje PiS i prezydenta Andrzeja Dudy na zwycięstwo Trumpa "są przesadzone" i "nie mają uzasadnienia". - Gratulacje - owszem. Bo to było zwycięstwo w wymagającej kampanii. Ale w reakcjach PiS brakuje spojrzenia, w którym interes państwa polskiego byłby na pierwszym miejscu. A nie interes konkretnych grup politycznych. Radocha PiS jest nie na miejscu - mówi europoseł KO. 

Kłopotliwe wypowiedzi

Rozmówca WP przyznaje, że pewnym kłopotem w relacjach z nową administracją amerykańską mogą być archiwalne wpisy czy wypowiedzi niektórych polityków obecnej władzy.

Przypomnijmy: kilka lat temu obecny szef placówki w Waszyngtonie, były minister obrony narodowej w rządzie PO-PSL Bogdan Klich napisał na portalu X: "Zeznania przed Kongresem o tym, że Trump chciał dołączyć do rebeliantów okupujących Kapitol, przerażają, ale nie zaskakują. Pamiętajmy, że to przyjaźń z tym niezrównoważonym i nieszanującym demokracji politykiem‚ miała być według PiS gwarantem bezpieczeństwa Polski".

- Te słowa faktycznie są cytowane - zauważa Bogdan Zdrojewski. I przyznaje, że "bez wątpienia trudniej poruszać się na salonach Trumpa i jego administracji, mając krytyczny stosunek do jego kandydatury". - Ale to nie oznacza zamkniętych drzwi. Administracja amerykańska, również za Trumpa, wykazywała się pragmatycznością. I to nie jest tak, że politycy, którzy mają krytyczne zdanie o prezydenturze Trumpa, nie będą mieli do niego dostępu - uważa europoseł KO.

Dziś niektórzy politycy koalicji nie tylko nie krytykują Trumpa, ale wręcz wyrażają wobec niego nadzieje. I to ci z lewej strony sceny politycznej.

- Polska dyplomacja była przygotowana na scenariusz wygranej Donalda Trumpa. Będziemy z jego administracją współpracować. Polska będzie przewodniczyć w Unii Europejskiej od 1 stycznia 2025 roku. A pan prezydent Trump zostanie zaprzysiężony 17 stycznia. Można powiedzieć, że nic lepszego nie mogło się dla Polski zdarzyć, niż zaczynać naszą prezydenturę w Unii Europejskiej z prezydenturą prezydenta Donalda Trumpa - powiedział w Sejmie wiceszef MSZ Andrzej Szejna z Nowej Lewicy.

Dzień wcześniej wiceminister na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia stwierdził, że "prezydentura Joe Bidena była doskonała dla Polski, UE i świata". Dziś przyznaje, że nie ma obaw w związku z tym, że władzę w Białym Domu będzie sprawował republikanin. 

Ludzie Trumpa w kontrze do rządu Tuska

Obawy te miały inne osoby sprzyjające demokratom. Anne Applebaum, dziennikarka i autorka książek, prywatnie żona szefa MSZ Radosława Sikorskiego, wielokrotnie przestrzegała przed Trumpem. Nie tak dawno porównywała go do Hitlera, Stalina i Mussoliniego.

Ludzie z otoczenia Trumpa - w tym przyszły wiceprezydent - "odwdzięczali się" obecnemu rządowi w Polsce. "Nowy przywódca Polski aresztuje przeciwników politycznych i dzięki naszej hojności dba o bezpieczeństwo swojego kraju. Mógłby rozważyć okazanie pewnego uznania lub przynajmniej złagodzenie swoich autorytarnych zapędów" - napisał J. D. Vance o premierze Donaldzie Tusku w lutym 2024 roku.

Ledwie miesiąc wcześniej Vance pisał: "Do niedawna Polska miała konserwatywny rząd. Stosując dużą presję dyplomatyczną i ekonomiczną, administracja Bidena (i wiele krajów europejskich) atakowała ten rząd jako antydemokratyczny. Ten rząd został niedawno zastąpiony przez globalistyczny liberalny rząd, który teraz aresztuje swoich przeciwników politycznych i zamyka debatę publiczną. (Brzmi znajomo?) W imię ochrony demokracji wykorzystują twoje podatki, aby atakować rząd, który był naszym wielkim sojusznikiem". 

Przyszły wiceprezydent USA stwierdził też, że "to, co widzimy w Polsce, jest prawdziwym atakiem na demokrację". 

Przypomnijmy: Donald Tusk również w przeszłości krytykował Trumpa, a na Twitterze pisał - cytując swoją żonę - że "jeden Donald wystarczy". Zamieszczał też zdjęcie, na którym celuje palcem w plecy byłego prezydenta USA.

Po ogłoszeniu wyników wyborów szef MSZ Radosław Sikorski oświadczył: - Naród amerykański podjął decyzję. Potwierdziła się słuszność polskiej polityki zagranicznej, polegającej na utrzymywaniu kontaktów politycznych zarówno z demokratami, jak i z republikanami. Jestem w bieżącym kontakcie z najwyższymi przedstawicielami ds. bezpieczeństwa w obu obozach. Wiatr historii wieje jeszcze mocniej. 

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie
Słowo przeciwko słowu. Ukraińcy zaprzeczają doniesieniom Rosjan ws. przejęcia Pokrowska
Słowo przeciwko słowu. Ukraińcy zaprzeczają doniesieniom Rosjan ws. przejęcia Pokrowska
Napad niczym z filmów akcji. Włoscy przestępcy to profesjonaliści
Napad niczym z filmów akcji. Włoscy przestępcy to profesjonaliści
Zwrot ws. zabójstwa Ziętary. Czarzasty o Nawrockim: "Nie jest Bogiem" [SKRÓT PORANKA]
Zwrot ws. zabójstwa Ziętary. Czarzasty o Nawrockim: "Nie jest Bogiem" [SKRÓT PORANKA]
Szpiegował w Polsce na rzecz Rosji. Poszukiwany jest listem gończym
Szpiegował w Polsce na rzecz Rosji. Poszukiwany jest listem gończym
"Źle to wygląda". Tusk komentuje weto Nawrockiego
"Źle to wygląda". Tusk komentuje weto Nawrockiego
Kto nowym liderem Polski 2050? Wiceminister wskazał jedno nazwisko
Kto nowym liderem Polski 2050? Wiceminister wskazał jedno nazwisko
Poufne dokumenty znalezione nad Wisłą. Działania Straży Miejskiej
Poufne dokumenty znalezione nad Wisłą. Działania Straży Miejskiej
Pentagon odcina komunikację z Niemcami
Pentagon odcina komunikację z Niemcami
Rośnie napięcie między Chinami i Japonią. Padły oskarżenia
Rośnie napięcie między Chinami i Japonią. Padły oskarżenia
Grand Press 2025. Nominacje dla autorów Wirtualnej Polski
Grand Press 2025. Nominacje dla autorów Wirtualnej Polski
Atak na rosyjski tankowiec. Prezydent Turcji ostrzega przed eskalacją
Atak na rosyjski tankowiec. Prezydent Turcji ostrzega przed eskalacją
Rosjanie odzyskali Pokrowsk? Wymowne nagranie. Ukraińcy nie się przyznają
Rosjanie odzyskali Pokrowsk? Wymowne nagranie. Ukraińcy nie się przyznają