Putin zareagował na "plan pokojowy" Zełenskiego
Rosyjski dyktator Władimir Putin zareagował na ogłoszony w środę "plan pokojowy" Wołodymyra Zełenskiego. - Strona ukraińska wysuwa część własnych żądań, to nie są negocjacje - stwierdził.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Putin spotykał się w piątek z szefami czołowych mediów krajów członkowskich BRICS. W skład grupy wchodzą: Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i Republika Południowej Afryki. To podczas spotkania dyktator po raz pierwszy odniósł się do ogłoszonego w środę planu pokojowego Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Już mówiłem: strona ukraińska w ogóle nie uważa za możliwe prowadzenia jakichkolwiek negocjacji. Po prostu formułuje część swoich żądań i to nie są negocjacje z nam - stwierdził rosyjski dyktator.
Putin wspomniał o porozumieniach stambulskich
Putin, odnosząc się do informacji o planach zorganizowania przez Arabię Saudyjską rozmów pokojowych, stwierdził, że Moskwa jest gotowa na dialog z Kijowem, ale "na podstawie tego, co już zostało uzgodnione".
Podstawą do negocjacji mają być zatem tzw. porozumienia stambulskie z kwietnia 2022 roku.
W czerwcu 2024 roku amerykański dziennik "The New York Times" opublikował całość projektu traktatu ukraińsko-rosyjskiego. Wśród najważniejszych punktów znalazły się m.in.:
- Uznanie przez Ukrainę Krymu za część Rosji.
- Ukraina zaproponowała, aby nigdy nie przystąpić do NATO ani innych sojuszy.
- Rosja zażądała, aby Ukraina uczyniła rosyjski językiem urzędowym, Ukraina chciała, aby jej sojusznicy byli zobowiązani traktatem do interwencji, jeśli zostanie ponownie zaatakowana.
- Rosja chciała, aby Ukraina i wszyscy inni sygnatariusze traktatów znieśli sankcje nałożone na Moskwę od 2014 roku i publicznie wezwali inne kraje, aby zrobiły to samo.
- Ukraina miała oddać cały swój wschodni Donbas i uznać Krym za część Rosji. Siedmiopunktowa lista dotyczyła tożsamości narodowej Ukrainy i obejmowała zakaz nadawania nazw miejscowościom imieniem ukraińskich bojowników o niepodległość.
- Rosja wycofała swoje wcześniejsze zastrzeżenia co do pełnego członkostwa Ukrainy w UE.
- Rosyjska propozycja zawieszenia broni głosiła, że Ukraina będzie musiała wycofać swoje wojska na własne terytorium.
- Dla Ukraińców wiążące gwarancje bezpieczeństwa były podstawą potencjalnego porozumienia pokojowego, pod którym podpisałoby się wiele krajów.
Po raz kolejny powtarzał, że "Rosja jest zainteresowana jak najszybszym zakończeniem konfliktu na Ukrainie", tylko po to, by chwilę później zapewniać o zwycięstwie Rosji.
Putin: zwycięstwo będzie nasze
- Rosja jest gotowa kontynuować walkę. Zwycięstwo będzie nasze - mówił z szyderczym uśmiechem na twarzy.
Dyktator stwierdził również, że "Rosja potrzebuje warunków dla długotrwałego pokoju".
- Jeśli mówimy o jakichś procesach pokojowych, to nie powinny to być procesy związane z rozejmem na tydzień, dwa czy rok, aby państwa NATO dozbroiły się i zaopatrzyły w nową amunicję. Potrzebujemy warunków na długoterminowy pokój, zapewniający bezpieczeństwo wszystkich uczestnikom tego trudnego procesu - kontynuował.
Putin podkreślił, że wojska rosyjskie stają się coraz bardziej zaawansowane technologicznie, a konflikt w Ukrainie określił jako wojnę między Rosją a NATO, którą sojusz prowadzi przy użyciu wojsk ukraińskich.