Potencjalne porozumienie w Ukrainie? Turcja mówi o "zarysie"
Hakan Fidan, szef tureckiego MSZ twierdzi, że po spotkaniu Władimira Putina z Donaldem Trumpem pojawiły się wyraźne kontury potencjalnego porozumienia ws. Ukrainy. Kluczowe pozostają kwestie Donbasu i rosnąca aktywność dyplomatyczna Turcji.
Co musisz wiedzieć?
- Turecki minister spraw zagranicznych Hakan Fidan uważa, że w najbliższych miesiącach możliwy jest przełom w negocjacjach dotyczących zakończenia wojny w Ukrainie.
- Spotkanie Władimira Putina z Donaldem Trumpem na Alasce miało istotny wpływ na zarys potencjalnego porozumienia.
- Największą przeszkodą pozostaje kwestia Donbasu, którego Rosja chce przejąć, a Ukraina nie zamierza oddać bez walki.
W rozmowie z tureckim nadawcą TRT Haber Hakan Fidan podkreślił, że mimo obecnej eskalacji walk, pojawiają się coraz wyraźniejsze sygnały możliwego porozumienia w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie.
Wielki pobór do armii w Rosji. "Rosja ugrzęzła militarnie w Ukrainie"
Według szefa tureckiej dyplomacji, istotnym impulsem dla procesu negocjacyjnego było niedawne spotkanie Donalda Trumpa i Władimira Putina na Alasce. - Rosjanie jasno przedstawili Trumpowi swoje warunki dotyczące zawieszenia broni, a ten następnie omówił je z prezydentem Ukrainy i liderami europejskimi - powiedział szef tureckiej dyplomacji.
Jakie znaczenie ma spotkanie Putina z Trumpem dla rozmów ws. Ukrainy?
Fidan zaznaczył, że obecne nasilenie działań zbrojnych nie oznacza fiaska dyplomacji. Jego zdaniem, to klasyczna strategia militarnych nacisków przed ewentualnymi negocjacjami.- Obie strony podnoszą poziom napięcia, by wysłać sygnał o swojej determinacji i możliwościach - wyjaśnił.
Czytaj także: Erdogan: wojna w Ukrainie nie zakończy się szybko
Według ministra, zarówno Ukraina i Europa, jak i Rosja, wzmacniają swoje wysiłki wojskowe, by nie sprawiać wrażenia słabości i wzmocnić pozycję negocjacyjną. Fidan podkreślił, że największą przeszkodą na drodze do pokoju pozostaje kwestia części Donbasu, która wciąż nie została zajęta przez Rosję.
- Teraz już wiadomo, gdzie leży problem. Rosjanie chcą przejąć ten obszar, Ukraińcy nie zamierzają go oddać bez walki, bo to kluczowe dla ich integralności terytorialnej - tłumaczył turecki minister.
Według Fidana z rozmów między USA a Europą wynika, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy może dojść do przełomu.
Szef resortu spraw zagranicznych Turcji dodał, że z rozmów z partnerami amerykańskimi i europejskimi wynika, iż właśnie w tej sprawie w ciągu kilku miesięcy może dojść do przełomu.
Czy Turcja może odegrać kluczową rolę w negocjacjach dotyczących Donbasu?
Szef tureckiego MSZ poinformował, że z rozmów z partnerami amerykańskimi i europejskimi wynika, iż właśnie w sprawie Donbasu w ciągu kilku miesięcy może dojść do przełomu. Fidan podkreślił, że Turcja prowadzi równoległe rozmowy ze wszystkimi stronami konfliktu: Rosją, Ukrainą, Stanami Zjednoczonymi oraz Unią Europejską.
Minister przyznał, że rozważa różne alternatywne scenariusze, które mogłyby zbliżyć stanowiska obu stron, jednak nie ujawnił szczegółów tych propozycji.
W rozmowie z TRT Haber Fidan odniósł się także do sytuacji w Strefie Gazy, porównując ją do konfliktu w Ukrainie. Określił konflikt w Gazie jako "bardziej palący problem" ze względu na "systematyczną próbę ludobójstwa i deportacji ludności".
Źródło: RMF24