Erdogan: wojna w Ukrainie nie zakończy się szybko
Prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdogan, wyraził wątpliwości co do szybkiego zakończenia wojny w Ukrainie. Podczas rozmowy z Fox News zapowiedział także negocjacje z USA w sprawie samolotów F-35 i F-16.
Co musisz wiedzieć?
- Wojna w Ukrainie: Erdogan nie wierzy w szybkie zakończenie konfliktu.
- Wsparcie dla Ukrainy: Prezydent Turcji podkreśla, że Europa może nie utrzymać długoterminowej pomocy gospodarczej.
- Negocjacje z USA: Ankara planuje rozmowy dotyczące samolotów F-35 i F-16.
Prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdogan, w rozmowie z Fox News wyraził swoje obawy dotyczące przedłużającego się konfliktu w Ukrainie. - Nie sądzę naprawdę, że tak będzie - stwierdził, odnosząc się do możliwości szybkiego zakończenia wojny. Erdogan podkreślił, że Ukraina nie jest w stanie konkurować z Rosją gospodarczo, mimo wsparcia ze strony Europy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Na koniec liczą się fakty". Bogucki o wsparciu z USA
Jak NATO powinno reagować na zagrożenia?
Erdogan zasugerował, że NATO mogłoby przyjąć "turecki model" w odpowiedzi na wtargnięcia rosyjskich dronów i samolotów wojskowych w przestrzeń powietrzną krajów sojuszniczych. - Myślę, że NATO powinno zastosować model, który wykorzystujemy zarówno z Rosją, jak i z Ukrainą - dodał, podkreślając znaczenie wypracowanego przez Turcję modelu pokojowego.
Przypomnijmy jednak, że 24 listopada 2015 roku Turcja zestrzeliła rosyjski bombowiec Su-24. Ankara tłumacząc zestrzelenie oskarżyła Rosję o naruszenie tureckiej przestrzeni powietrznej, czemu Moskwa wówczas zaprzeczała.
Co z samolotami F-35 i F-16?
Ankara planuje negocjacje z USA w sprawie samolotów F-35 i F-16. Turcja, wcześniej zaangażowana w produkcję F-35, została wykluczona z programu w 2019 r. po zakupie rosyjskich systemów obrony powietrznej. Obecnie stara się o zakup i modernizację myśliwców F-16, co uzyskało zgodę Kongresu i Departamentu Stanu USA.
Erdogan odniósł się także do sytuacji w Strefie Gazy, oskarżając premiera Izraela, Benjamina Netanjahu, o ludobójstwo i podkreślając, że nie uważa Hamasu za organizację terrorystyczną, lecz za ruch oporu.