Putin wyśle żołnierzy na granicę kraju NATO
- Rosja wcześniej nie miała sił zbrojnych na obszarze graniczącym z Finlandią, ale teraz będzie je miała - oświadczył rosyjski dyktator Władimir Putin. Jak stwierdził, jest to reakcja na przystąpienie tego kraju do struktur Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Po wymianie niezbędnych dokumentów między ministrem spraw zagranicznych Finlandii Pekka Haavisto i sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem w kwaterze głównej NATO w Brukseli Finlandia została w kwietniu 2023 roku 31. członkiem Sojuszu.
Wówczas komentatorzy wskazywali, że posunięcie to jest strategicznym ciosem dla prezydenta Rosji Władimira Putina, który od dawna krytykuje NATO, a działania Sojuszu wykorzystuje jako częściowe usprawiedliwienie dla agresji wobec Ukrainy. - Zyska też Polska, ale Putin będzie musiał zareagować - mówi Wirtualnej Polsce gen. Bogusław Pacek. - Mogą paść też nowe groźby - mówił gen. Mirosław Różański.
Putin: wyślemy wojsko na granicę z Finlandią
Dyktator Władimir Putin podczas konferencji Wałdaj w Soczi odniósł się do wydarzeń sprzed lat. - Rosja wcześniej nie miała sił zbrojnych na obszarze graniczącym z Finlandią, ale teraz będzie je miała - oświadczył.
Ukraińskie akty dywersji w Polsce? "Rosja walczy z syndromem afgańskim"
- Teraz granica między Rosją a NATO stała się większa. I co z tego? Nie mieliśmy żadnych sił zbrojnych w tej części Rosji, teraz będą, musimy tworzyć odrębny okręg wojskowy - oświadczył.
Fakt: Decyzja o wejściu Finlandii do NATO była reakcją na pełnoskalową inwazję Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r., która gwałtownie zmieniła nastroje społeczne w Finlandii i przesunęła priorytety bezpieczeństwa kraju - Helsinki szukały dodatkowych gwarancji obronnych. Członkostwo daje Finlandii ochronę wynikającą z artykułu 5 Traktatu NATO i znacząco zmienia układ sił w regionie - po akcesji długość granicy NATO-Rosja w Europie uległa podwojeniu.
Już w maju portal Verkkouutiset alarmował, że Rosja skoncentrowała swoje siły w obwodzie murmańskim, gdzie znajdują się trzy bazy lotnicze w Siewieromorsku na Półwyspie Kolskim. To tam mieści się główna baza Floty Północnej rosyjskiej marynarki wojennej.
Bazy te są strategicznie położone, zaledwie 115 km od granicy z Norwegią i 200 km od fińskiej Laponii. W ostatnich latach przeprowadzono tam remonty hangarów dla myśliwców oraz reaktywowano bazę dla śmigłowców.
Putin grozi: nie prowokujcie nas
Wcześniej podczas konferencji Wałdaj w Soczi dyktator ostrzegł, że "jeśli ktoś ma ochotę rywalizować z Rosją w sferze militarnej, niech spróbuje". - Rosja wielokrotnie udowodniła: groźby wobec naszej suwerenności spotykają się z szybką odpowiedzią. Nie prowokujcie nas. Nigdy - zagroził rosyjski dyktator. Władimir Putin wygłosił pełne propagandy i kłamstw przemówienie na konferencji Wałdaj.
Rosyjski dyktator stwierdził również, że rakiety Tomahawk "nie są specjalnie nowoczesne, ale są potężne i stanowią zagrożenie". - Czy mogą zaszkodzić Rosji? Mogą, ale je zestrzelimy - dodał. Tak zareagował na doniesienia, że Ukraina miałaby dostać pociski, których zasięg to 2,5 tys. km.
źródło: TASS / RIA Novosti / Axios / PAP / WP Wiadomości