Putin "upokorzony". Xi "zaciska pętlę na szyi" dyktatora
Ekspert z Finnish Institute of International Affairs podsumował wizytę prezydenta Chin w Moskwie. Jussi Lassila wskazał, że spotkanie było "wymuszoną grą" Władimira Putina i Xi Jinpinga. Jego zdaniem Pekin zademonstrował Zachodowi, że "zaciska pętlę na szyi" rosyjskiego dyktatora, który "upokorzył się" w oczach przywódcy Chin.
Prezydent Chin Xi Jinping i prezydent Rosji Władimir Putin
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Fiński politolog Jussi Lassila skomentował spotkanie Xi Jinpinga i Władimira Putina, do którego doszło w tym tygodniu w Moskwie.
- W świetle reflektorów głoszono największe zaufanie i wszelkiego rodzaju frazesy, ale w tle największą rolę odgrywała fundamentalna nieufność - powiedział ekspert cytowany w "Ilta-Sanomat".
Według Lassila prezydent Chin "na wszelkie sposoby" demonstrował rosyjskiemu dyktatorowi ogromną dysproporcję siły Moskwy i Pekinu i przypominał mu, że jego kraj "nieodwracalnie uzależnił się od Chin".
Badacz wskazuje, że "największym rozczarowaniem" dla Putina było to, że chiński przywódca nie poparł brutalnej rosyjskiej inwazji w Ukrainie. Kremlowski dyktator liczył też, że Państwo Środka ogłosi decyzję ws. przekazania broni Moskwie. - W całym tym układzie nie było nic, co spełniałoby jakiekolwiek życzenia Putina - zaznaczył Lassila.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapolowali na Rosjan. T-72 rozerwany na strzępy
Moskwa i Pekin mają wspólny interes w powstrzymaniu wpływów kraów z Zachodu, zwłaszcza Stanów Zjednoczonych. Lassila uważa jednak, że "Chiny na zimno wykorzystują Rosję jako źródło zasobów do własnych celów".
- Chiny ciągną dwa wózki. W swojej narracji podkreślają neutralność, ale w ich działaniach pojawiają się przesłanki, że "rzeczy" z przemysłu zbrojeniowego zostały wyeksportowane do Rosji. Nie ma jednak mowy o bezpośredniej pomocy zbrojeniowej - podkreślił fiński badacz.
Badacz jest przekonany, że Putin powtórzył chińskiemu przywódcy propagandową narrację Kremla, w której rosyjska armia odnosi sukcesy na froncie, ale "przecież wszyscy wiedzą, że tak nie jest".
Zdaniem fińskiego naukowca Xi swoją wizytą zademonstrował Zachodowi, że "zaciska pętlę na szyi" rosyjskiego dyktatora.
Lassila podkreślił, że wojna w Ukrainie "okazała się ogromną porażką Putina i zniszczyła jego prestiż w oczach chińskiego odpowiednika". - Został on postawiony w niezwykle upokarzającej sytuacji - wyjaśnił.
