Armenia podjęła decyzję. Putin się wścieknie
Wkrótce wizyta w Armenii może okazać się dla Władimira Putina niebezpiecznym przedsięwzięciem. Erywań rozpoczął proces ratyfikacji Statutu Rzymskiego, na podstawie którego funkcjonuje MTK w Hadze - informuje portal Dialog.UA.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
W ubiegłym tygodniu MTK w Hadze wydał nakaz aresztowania Władimira Putina. Ponadpaństwowy sąd działa na mocy traktatu, zwanego Statutem Rzymskim, który dotychczas ratyfikowały już 123 państwa - jeśli dyktator pojawi się na ich terenie, zostanie aresztowany.
"Armenia jest w trakcie ratyfikacji Statutu Rzymskiego. Erywań rozpoczął proces ratyfikacji kilka miesięcy temu, jeszcze przed wydaniem nakazu aresztowania rosyjskiego przywódcy. Teraz dokument jest zatwierdzany przez Trybunał Konstytucyjny Armenii" - informuje Dialog.UA.
Erewan reaguje na zaistniałą sytuację bardzo ostrożnie. - Na razie ratyfikujmy dokument, a potem zdecydujemy, co dalej... Moim zdaniem to (dokument - przyp. red.) jest przede wszystkim krok polityczny, być może nawet historyczny - stwierdził Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Armenii. Alen Simonian dodał, że "nie wyobraża sobie", jak w obecnej sytuacji można byłoby aresztować dyktatora.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Relacje Armenii i Rosji
W ostatnim czasie stosunki między krajami uległy pogorszeniu, ponieważ Moskwa nie zareagowała na prośbę o wsparcie Erywania w konflikcie w Górskim Karabachu.
Na ubiegłorocznym szczycie Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym premier Armenii Nikol Paszinian zakwestionował skuteczność organizacji i podkreślił, że nie uchroniła jego kraju przed "agresywnymi działaniami" Azerbejdżanu.
Paszinian nie podpisał deklaracji końcowej szczytu i projektu decyzji ws. "wspólnych działań na rzecz pomocy Republice Armenii".