Putin grozi sąsiadowi. Powodem "świńskie podejście"
- Jeśli Łotwa w dalszym ciągu będzie traktować mieszkającą tam ludność rosyjskojęzyczną jak świnie, władze wkrótce spotkają się z odwetem - zagroził Władimir Putin. Rosyjski dyktator stwierdził, że ludność rosyjskojęzyczna jest w "ucisku".
- Rosja stanęła w obliczu przejawów rusofobii na długo przed rozpoczęciem operacji specjalnej – oświadczył w poniedziałek wieczorem Putin na spotkaniu z członkami Rady Praw Człowieka.
- Wiemy, czym jest rusofobia, borykamy się z nią od dawna. Przede wszystkim oczywiście wszystko to działo się na oczach całego świata w krajach bałtyckich na długo przed Północnym Okręgiem Wojskowym. Specjalna wojenna operacja nie ma z tym absolutnie nic wspólnego - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według dyktatora, na Łotwie ludność rosyjskojęzyczna stanowi 40 proc. mieszkańców. - Jeśli będą prowadzić taką politykę w stosunku do ludzi, którzy chcieli żyć w tym czy innym kraju, tam pracowali, stworzyli temu krajowi jakieś korzyści, a oni są traktowani jak świnie, to w końcu oni sami będą obrzydliwi i pokłócą się wewnątrz własnego kraju - powiedział Putin.
Dyktator powtarzał także kłamliwe teorie, że rusofobia w krajach bałtyckich "istniała jeszcze przed specjalną operacją wojskową".
Według niego, w tej chwili tę rusofobię wykorzystuje się do rozwiązywania wewnętrznych problemów politycznych.
18 września przedstawicielka Departamentu ds. Obywatelstwa i Migracji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Łotwy Maira Rose ostrzegła, że tysiące obywateli Rosji mieszkających na terytorium Łotwy zostaną wydalone z kraju. Wyjaśniła, że dotyczy to osób, które nie zdały egzaminu z języka łotewskiego wymaganego do odnowienia zezwolenia na pobyt w republice.