Putin ostrzega: Rosja ma prawo do działań ws. Ukrainy
Stanowcze słowa Władimira Putina na temat Ukrainy podczas spotkania ze zwierzchnikiem Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Cyrylem na Kremlu. Prezydent Rosji wprost stwierdził, że ma prawo do ingerencji w sprawy Ukrainy.
- Uważamy, że jakakolwiek ingerencja w sprawy Kościoła jest absolutnie nie do przyjęcia i zawsze szanowaliśmy niezależność życia kościelnego, szczególnie w suwerennym sąsiadującym państwie. Jednak zastrzegamy sobie prawo do reakcji i dołożenia wszelkich starań, aby chronić prawa człowieka, w tym wolność wyznania - stwierdził Władimir Putin podczas uroczystości z okazji 10. rocznicy intronizacji obecnego zwierzchnika Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.
Prezydent Rosji oskarżył władze w Kijowie o "brutalną ingerencję w życie religijne" - podaje TASS. Putin stwierdził także, że na Ukrainie realizowany jest ustalony wcześniej plan.
- To projekt nie mający związku z wiarą. Jest na wskroś fałszywy - mówił rosyjski przywódca, nawiązując do utworzenia niezależnej od Patriarchatu Moskiewskiego Cerkwi Prawosławnej Ukrainy.
Rosyjski Kościół Prawosławny uważa nowo utworzoną instytucję kościelną za schizmatycką. Polska cerkiew stanęła po stronie Moskwy.
Straszą Ukrainą
Oświadczenie Putina zbiegło się z nagłośnieniem przez państwowe media w Rosji wypowiedzi ukraińskiego eksperta ws. planów strategicznych armii Kijowa.
Kontrolowane przez Kreml media przywołują słowa wicedyrektora Centrum Badań nad Armią, Konwersją i Rozbrojeniem Mychajło Samusia, który w artykule problemowym miał napisać, że "Ukraina musi mieć broń zdolną uderzyć w głąb Rosji".
Sytuacja na linii Kijów-Moskwa pozostaje napięta po incydencie w Cieśninie Kerczeńskiej i ostrzelaniu ukraińskich jednostek. Sytuacja na Ukrainie były również tematem rozmów podczas ubiegłotygodniowego spotkania Rady Rosja-NATO.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl