Ukraiński kościół świętuje autonomię. Polska cerkiew razem z Moskwą

W wigilię świąt Bożego Narodzenia prawosławna schizma stała się faktem i Kościół Prawosławny Ukrainy otrzymał tomos potwierdzający autokefalię. To wydarzenie historyczne i geopolityczne. Ale polska cerkiew stanęła w nim po stronie Moskwy.

Petro Poroszenko dziękował Bogu za uznanie autokefalii ukraińskiej cerkwi.
Źródło zdjęć: © PAP/EPA
Oskar Górzyński

W poniedziałek rosyjski prezydent Władimir Putin świętował Boże Narodzenie zgodnie z tradycją rozpoczętą przez carów: wystrzałem z armaty (a właściwie haubicy). Jednak w tym roku święta na Kremlu są wyjątkowo mało radosne. Dzień wcześniej patriarcha Konstantynopola Bartłomiej wręczył Epifaniuszowi, głowie nowo utworzonego Kościoła Prawosławnego Ukrainy tomos, czyli dokument potwierdzający autonomię. W ten sposób potwierdzona została schizma i ogłoszona niepodległość ukraińskiego prawosławia od Moskwy.

To zmiana nie tylko religijna. Nie przez przypadek w ceremonii uczestniczył ukraiński prezydent Petro Poroszenko, który oznajmił, że Ukraińcy czekali na ten moment przez "tysiące lat" i wylewnie dziękował Bogu za to wydarzenie. Jego słowa to oczywiście przesada, ale mimo to podkreślają znaczenie tego momentu. Choć Poroszenko dał się poznać jako człowiek religijny, to jako przywódca Ukrainy liczy też na polityczny efekt schizmy. Efekt podobny do tego, jaki schizma 1054 roku miała dla losów prawosławnej i katolickiej części Europy.

Wyzwolenie spod wpływów Moskwy nie jest jednak całkowite. Do ukraińskiego Kościoła - powstałego z połączenia Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego oraz Ukraińskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego uznały dotychczas jedynie 23 ukraińskie parafie podległe Moskwie. Mimo to, decyzja Bartłomieja, najważniejszego patriarchy prawosławia, została przyjęta w Rosji z dużym niezadowoleniem.

Moskiewski patriarcha Cyryl poświęcił wydarzeniu poniedziałkową homilię, mówiąc o "brutalnej ingerencji" ukraińskiego prezydenta w życie Kościoła i lamentując nad brakiem rozdziału Kościoła od państwa na Ukrainie, która "wydaje się być krajem aspirującym do Europy".

Co ciekawe, po stronie Moskwy w sporze z Konstantynopolem stanęła także polska cerkiew, która jako jedyna poza serbską wystąpiła przeciwko Bartłomiejowi. Głowa cerkwi w Polsce, abp Sawa, stwierdził wprawdzie, że nie robi tego ze względów politycznych i nie jest przeciwnikiem autokefalii dla ukraińskiego Kościoła. Swoją decyzję uzasadniał względami kanonicznymi.

- Jestem zdania, iż każdy naród ma prawo do swojej samodzielnej cerkwi. Od początku, gdy pojawiła się kwestia autokefalii dla Ukrainy, byłem za, ale na warunkach przyjętych w naszym cerkiewnym prawie - tłumaczył w wywiadzie dla "Polityki". Dodał, że tylko Patriarchat Moskiewski mógł nadać autonomię Kijowowi - ale i tak dopiero, kiedy "rozłamowcy wyrażą skruchę i odbędą pokutę". Dlatego Sawa apelował o odłożenie przyznania tomosu.

Nie wszyscy jednak podzielają tę argumentację. Igor Hrywna, dziennikarz portalu ukraincy.wm.pl, stwierdził, że polski hierarcha "wpisał się w cerkiewną i polityczną linię Moskwy". Wątpliwości co do aktywności abp. Sawy miał też Dariusz Płochocki, politolog i znawca prawosławia.

- Aktywność medialna metropolity warszawskiego i całej Polski, a przynajmniej cytowalność jego słów mocno wzrosła i nie jestem do końca przekonany, czy jest się w tym temacie z czego cieszyć - skomentował na Twitterze ostatni wywiad metropolity. Jak dodał, mimo że za sprawą Sawy powstał "triumwirat prawosławny Warszawa-Moskwa-Belgrad".

"Chociaż więcej cerkwi jest przynajmniej sceptyczna do tego co dzieje się z tomosem, ale jednocześnie daleka do wychodzenia przed szereg jak metropolita Sawa" - podsumował Płochocki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

"Ciągle czekamy". Jowita przepadła bez wieści
"Ciągle czekamy". Jowita przepadła bez wieści
Radna PiS aresztowana za atak nożem na męża. Przebywa w areszcie
Radna PiS aresztowana za atak nożem na męża. Przebywa w areszcie
Ulewy i burze nad Polską. Część kraju szczególnie zagrożona
Ulewy i burze nad Polską. Część kraju szczególnie zagrożona
Woźna a nauczyciel. Kto zarabia lepiej w polskich szkołach?
Woźna a nauczyciel. Kto zarabia lepiej w polskich szkołach?
"Koledzy patrioci z PiS-u chełpią się". Sikorski "pozdrowił" ich
"Koledzy patrioci z PiS-u chełpią się". Sikorski "pozdrowił" ich
"Może wrócić". Wyciągnęli go z więzienia po 27 latach
"Może wrócić". Wyciągnęli go z więzienia po 27 latach
Zakłócenia nawigacji na Bałtyku. Szwecja ostrzega
Zakłócenia nawigacji na Bałtyku. Szwecja ostrzega
Lodowce Pamiru jednak topnieją. To zagrożenie dla milionów ludzi
Lodowce Pamiru jednak topnieją. To zagrożenie dla milionów ludzi
Trump grozi KE. Za to, co zrobiła platformie Google
Trump grozi KE. Za to, co zrobiła platformie Google
Drony armii USA zawisną nad Ukrainą? Trump ma plan zablokowania Rosji
Drony armii USA zawisną nad Ukrainą? Trump ma plan zablokowania Rosji
Maduro o sporze z USA. "Nie usprawiedliwia konfliktu zbrojnego"
Maduro o sporze z USA. "Nie usprawiedliwia konfliktu zbrojnego"
Niemcy. Ciężarówka z winem uderzyła w bariery. Stanęła w ogniu
Niemcy. Ciężarówka z winem uderzyła w bariery. Stanęła w ogniu