Trwa ładowanie...

Emocje w komisji. Członkowie "są oburzeni", KBW uspokaja

Przewodniczący jednej z komisji obwodowych w Białymstoku zabrał na noc pieczęć wyborczą do domu, a liczba kart do głosowania dostarczona do tej komisji nie zgadzała z protokołem ich dostawy. Część członków komisji jest oburzona. Jednak białostocka delegatura Krajowego Biura Wyborczego zapewnia, że nie doszło do naruszenia prawa.

Przewodniczący komisji zabrał pieczęć do domu, niewłaściwa liczba kart. KBW wyjaśnia sprawęPrzewodniczący komisji zabrał pieczęć do domu, niewłaściwa liczba kart. KBW wyjaśnia sprawęŹródło: PAP, fot: PAP/Darek Delmanowicz
dz1wo47
dz1wo47

O problemach z przygotowaniami do wyborów parlamentarnych w Białymstoku poinformowała lokalna "Gazeta Wyborcza". Jeden z obserwatorów, znany białostocki działacz na rzecz demokracji Marek Epler, był oburzony zachowaniem przewodniczącego obwodowej komisji wyborczej ulokowanej w Zespole Szkół Handlowo-Ekonomicznych (ul. gen. Józefa Bema 105).

Przewodniczący komisji zabrał pieczęć do domu, niewłaściwa liczba kart. KBW wyjaśnia sprawę

- Przewodniczący komisji wyniósł pieczęć wyborczą do domu, chociaż wiceprzewodnicząca i członkowie komisji protestowali przeciwko takiemu postępowaniu - powiedział Epler w rozmowie z "Wyborczą".

- Podczas liczenia kart do głosowania nie zgadzał się protokół dostawy z liczbą kart dostarczonych. W każdej paczce była inna liczba kart niż deklarowana. Wiceprzewodnicząca miała dzwonić do komisarza wyborczego i na policję. Członkowie komisji chcą odwołać przewodniczącego. Wyniesienie pieczęci jest wyniesieniem materiałów wyborczych poza obręb komisji wyborczej - dodał obserwator wyborczy.

dz1wo47

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nocny pościg za 18-latkiem. Za to co zrobił, grozi mu 5 lat więzienia

Jak przypomniał Epler, wyniesienie karty do głosowania jest zagrożone karą do 3 lat więzienia, a "tu przewodniczący wynosi pieczęć".

Marek Rybnik, dyrektor białostockiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego, powiedział "Gazecie Wyborczej" jeszcze przed niedzielnym otwarciem lokali, że przewodniczący komisji ma prawo przechowywać pieczęć w wybranym przez siebie miejscu.

dz1wo47

- Zdarza się, że liczba kart dostarczana do komisji nie zgadza się za sprawą pakowania ich w drukarni z tym, co jest zadeklarowane w karcie informującej o liczbie kart. Jeśli jest ich za mało, są uzupełniane - wyjaśnił Rybnik.

Czytaj także:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dz1wo47
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
dz1wo47
Więcej tematów