Trwa ładowanie...

Emocje w komisji. Członkowie "są oburzeni", KBW uspokaja

Przewodniczący jednej z komisji obwodowych w Białymstoku zabrał na noc pieczęć wyborczą do domu, a liczba kart do głosowania dostarczona do tej komisji nie zgadzała z protokołem ich dostawy. Część członków komisji jest oburzona. Jednak białostocka delegatura Krajowego Biura Wyborczego zapewnia, że nie doszło do naruszenia prawa.

Przewodniczący komisji zabrał pieczęć do domu, niewłaściwa liczba kart. KBW wyjaśnia sprawęPrzewodniczący komisji zabrał pieczęć do domu, niewłaściwa liczba kart. KBW wyjaśnia sprawęŹródło: PAP, fot: PAP/Darek Delmanowicz
d2t0amn
d2t0amn

O problemach z przygotowaniami do wyborów parlamentarnych w Białymstoku poinformowała lokalna "Gazeta Wyborcza". Jeden z obserwatorów, znany białostocki działacz na rzecz demokracji Marek Epler, był oburzony zachowaniem przewodniczącego obwodowej komisji wyborczej ulokowanej w Zespole Szkół Handlowo-Ekonomicznych (ul. gen. Józefa Bema 105).

Przewodniczący komisji zabrał pieczęć do domu, niewłaściwa liczba kart. KBW wyjaśnia sprawę

- Przewodniczący komisji wyniósł pieczęć wyborczą do domu, chociaż wiceprzewodnicząca i członkowie komisji protestowali przeciwko takiemu postępowaniu - powiedział Epler w rozmowie z "Wyborczą".

- Podczas liczenia kart do głosowania nie zgadzał się protokół dostawy z liczbą kart dostarczonych. W każdej paczce była inna liczba kart niż deklarowana. Wiceprzewodnicząca miała dzwonić do komisarza wyborczego i na policję. Członkowie komisji chcą odwołać przewodniczącego. Wyniesienie pieczęci jest wyniesieniem materiałów wyborczych poza obręb komisji wyborczej - dodał obserwator wyborczy.

d2t0amn

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nocny pościg za 18-latkiem. Za to co zrobił, grozi mu 5 lat więzienia

Jak przypomniał Epler, wyniesienie karty do głosowania jest zagrożone karą do 3 lat więzienia, a "tu przewodniczący wynosi pieczęć".

Marek Rybnik, dyrektor białostockiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego, powiedział "Gazecie Wyborczej" jeszcze przed niedzielnym otwarciem lokali, że przewodniczący komisji ma prawo przechowywać pieczęć w wybranym przez siebie miejscu.

d2t0amn

- Zdarza się, że liczba kart dostarczana do komisji nie zgadza się za sprawą pakowania ich w drukarni z tym, co jest zadeklarowane w karcie informującej o liczbie kart. Jeśli jest ich za mało, są uzupełniane - wyjaśnił Rybnik.

Czytaj także:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2t0amn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d2t0amn
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj