Przemysław Czarnek odpowiada na apele o dymisję. O zarzutach mówi: marksistowskie kłamstwa

Minister edukacji i nauki skomentował pismo ponad 340 przedstawicieli środowiska akademickiego, którzy chcą jego rezygnacji. Przemysław Czarnek odnosząc się do poszczególnych zarzutów zapewnia, że "nikogo nie dehumanizował, nie jest mizoginem i uwielbia Ukraińców".

Przemysław Czarnek do dymisji? Minister nauki i edukacji odpowiadaPrzemysław Czarnek do dymisji? Minister nauki i edukacji odpowiada
Źródło zdjęć: © East News | MAREK KUDELSKI

Ponad 340 przedstawicieli środowiska akademickiego napisało list do Andrzeja Dudy i Mateusza Morawieckiego. Domagają się w nim dymisji Przemysława Czarnka. Autorzy apelu twierdzą, że w wypowiedziach szefa MEN "widoczny jest rażący brak poszanowania ludzi o innych poglądach, ukrainofobia, antysemityzm, dehumanizacja osób nieheteronormatywnych, mizoginizm oraz pochwalanie kar cielesnych wobec dzieci".

Przemysław Czarnek do dymisji? Minister nauki i edukacji odpowiada

Przemysław Czarnek na antenie "Radia Warszawa" odniósł się do zarzutów, nazywając je "marksistowskimi kłamstwami". - Nigdy nikogo nie dehumanizowałem. Uwielbiam Ukrainę i Ukraińców, oczywiście nie banderowców. Mam znakomite stosunki z kościołem prawosławnym. Nie jestem żadnym mizoginem, do niedawna nawet nie wiedziałem, co to znaczy. Bojaźń i respekt odczuwam w stosunku do dwóch kobiet: Matki Bożej i mojej żony - broni się polityk.

Szef MEN prosi, aby "przestano kłamać". Zapewnia, że ma wiele przychylnych głosów od środowiska akademickiego, które wyraża uznanie i poparcie dla jego działań. Czarnek skomentował również wątek kar cielesnych. - Można powiedzieć, że chwalę tortury w więzieniach. Można wymyślić różne rzeczy, ale one nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Prawda jest najważniejsza - podkreślił minister.

Nauczanie zdalne. Szef MEN mówi, jak długo potrwa

Polityk mówił również o zdalnym nauczaniu, które ma potrwać minimum do końca listopada. Czarnek powiedział, że jeśli "będziemy stosować się do obostrzeń, to może wrócimy do szkoły w grudniu". Szef MEN podkreślił, że na razie nie ma informacji o przełożeniu czy zamrożeniu matur, czy egzaminów po szkole podstawowej. Trwają prace, aby dostosować ich formę i okroić zakres materiału, bo przez koronawirusa uczniowie nie będą mogli posiąść wiedzy w normalnym stopniu.

Zobacz też: Piotr Zgorzelski do Przemysława Czarnka: nie strasz, nie strasz, bo się zesr...sz

Źródło: "Radio Warszawa"

Wybrane dla Ciebie

Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina