Przemycali marihuanę samolotem. Wpadli w ręce śledczych
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji wraz z policjantami z KWP w Gorzowie Wielkopolskim przejęli 73 kilogramy marihuany przemycanej z Hiszpanii, wartej ponad 3,6 mln zł. Przestępcy, którzy zostali ujęci przez policjantów, do przemytu narkotyku wykorzystywali awionetkę. Zatrzymanym pilotom grozi nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
28.07.2021 13:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Śledczy z zielonogórskiego wydziału CBŚP wraz z policjantami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. wpadli na trop przemytników, którzy drogą lotniczą ściągali do Polski marihuanę z Hiszpanii. Zatrzymanie odbyło się na niewielkim lotnisku pod Zieloną Górą, tuż po wylądowaniu awionetki, która według funkcjonariuszy miała należeć do przemytników.
"Po dokładnym sprawdzeniu maszyny, okazało się, że w torbach umieszczonych w jej tylnej części, znajdują się próżniowo zapakowane pakunki z marihuaną o wadze 73 kg. Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 63 i 51 lat, którzy zdążyli rozpocząć przeładunek towaru z awionetki do podstawionego na lotnisko samochodu" – poinformowało we wtorek Centralne Biuro Śledcze Policji.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Horror w Pabianicach. Zastrzelono go przed sklepem
Jak ustalili policjanci, ze znalezionej w awionetce marihuany można wydzielić nawet 73 tysiące "porcji dilerskich" o czarnorynkowej wartości ponad 3,6 mln zł. W wyniku akcji zabezpieczony został także samolot, który służył przemytnikom do transportowania narkotyku z Hiszpanii. Jego wartość biegli oceniają na ponad 900 tysięcy złotych.
Przemycali narkotyki awionetką. Dwójka pilotów zatrzymanych przez CBŚP
Dwójka zatrzymanych to piloci, którzy prawdopodobnie wiedzieli, jak w sposób niedostrzeżony przez osoby postronne bezpiecznie lądować z nielegalnym załadunkiem na małych lokalnych lotniskach, zarówno na terenie Polski, jak i na obszarach innych krajów europejskich.
"Według śledczych metoda działania podejrzanych polegała na tym, że startowali z lotniska dla małych samolotów w Polsce, a następnie lecieli przez Niemcy i Francję do Hiszpanii. W zależności od warunków pogodowych lądowali także na małych lotniskach znajdujących się na terenie tych krajów i w razie potrzeby tam nocowali. Po dotarciu na miejsce oraz załadowaniu towaru, w ten sam sposób wracali do Polski. Jednorazowo byli w stanie przetransportować kilkadziesiąt kilogramów ładunku. Cała operacja zajmowała kilka dni" – czytamy dalej w komunikacie CBŚP.
Zatrzymani przemytnicy usłyszeli już prokuratorskie zarzuty. Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz za "wewnątrzwspólnotowy" przemyt znacznych ilości narkotyków, z którego przestępcy mieli stałe źródło dochodów grozi kara nawet 15 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu mężczyźni przebywają w areszcie.
Źródło: Centralne Biuro Śledcze Policji