Przełomowa decyzja USA. Tutaj może zaatakować Ukraina
Administracja prezydenta USA Joe Bidena dała zielone światło Ukrainie na wykorzystywanie amerykańskiej broni do rażenia celów w głębi Rosji - podał w niedzielę Reuters. Według agencji Ukraina ma przeprowadzić pierwsze ataki w nadchodzących dniach. Biorąc pod uwagę zasięg pocisków ATACMS (ok. 300 km), w mediach opublikowano mapę, gdzie może uderzyć Kijów.
18.11.2024 | aktual.: 18.11.2024 08:45
Za pomocą systemów ATACMS Ukraińcy mogą razić obiekty leżące w szerokim pasie, rozciągającym się od granic Ukrainy po rejon Smoleńska na północy, przez rejon miast takich jak Briańsk, Orzeł, Kursk i Woroneż, aż po Rostów nad Donem na południu. W samych miastach na tym obszarze zamieszkuje nawet 5 mln ludzi.
Celem mogą stać się kluczowe obiekty, takie jak lotnisko Kursk i otaczające je bazy wojskowe.
Amerykański Ośrodek Studiów nad Wojną (ISW) szacuje, że w zasięgu rakiet ATACMS może znajdować się nawet 245 obiektów o znaczeniu strategicznym, w tym jednostki wojskowe, kilkanaście lotnisk wykorzystywanych przez rosyjskie wojsko, wyrzutnie rakiet, centra dowodzenia, fabryki produkujące uzbrojenie, a także ważne węzły logistyczne używane do zaopatrywania armii Władimira Putina w ukraińskim Donbasie.
Biden dał Ukrainie zielone światło. Kijów może uderzyć w głąb Rosji
W niedzielę wieczorem agencja Reutera podała, że Ukraina planuje w najbliższych dniach przeprowadzić pierwsze ataki dalekiego zasięgu przy użyciu pocisków ATACMS o zasięgu około 300 km. Na zmianę decyzji USA miało wpłynąć rozmieszczenie przez Rosję północnokoreańskich wojsk lądowych na froncie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Trump zamrozi konflikt w Ukrainie? Ekspert nie ma wątpliwości
Decyzja administracji Bidena oznacza zmianę polityki prowadzonej od początku wojny. W maju prezydent zgodził się na używanie amerykańskiej broni do uderzeń w regionach przygranicznych po rosyjskiej stronie, ale nie dotyczyło to pocisków o dalszym zasięgu, takich jak ATACMS. Kreml ostrzegał, że taki ruch będzie poczytany za znaczącą eskalację.
Szef Pentagonu Lloyd Austin argumentował, że zniesienie restrykcji nie zmieni wiele, ponieważ Ukraina dysponuje własną bronią o podobnym i dalszym zasięgu, a Rosjanie przenieśli część swoich zasobów - na przykład bombowce używane do ostrzału Ukrainy - w głąb kraju, poza zasięg ATACMS.
Najnowszą decyzję USA skomentował już Kreml. - Putin wypowiadał się już na temat decyzji o wystrzeleniu z Zachodu rakiet dalekiego zasięgu na terytorium Federacji Rosyjskiej - powiedziała krótko rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.
Źródło: ISW/x.com/WP Wiadomości