Przełom w emeryturach. Zaczęła się zbiórka podpisów w Polsce
PSL rozpoczyna zbiórkę podpisów pod projektem ustawy, która ma m.in. gwarantować seniorom prawo dziedziczenia emerytury po współmałżonku. - To uczciwy plan dla Polski - twierdzi lider partii Władysław Kosiniak-Kamysz.
Propozycje programowe Polskiego Stronnictwa Ludowego są jednym z tematów obrad Rady Naczelnej tej partii. Rozwiązania dla seniorów, dla młodych i dla pracujących mają znaleźć się w projekcie ustawy, pod którym podpisy będą zbierane podczas spotkań organizowanych w całej Polsce.
- Ten plan obejmuje trzy grupy, a tak naprawdę trzy różne pokolenia, które dzisiaj potrzebują zaopiekowania, potrzebują bezpieczeństwa. To jest uczciwy plan dla Polski, który przedstawiamy dzisiaj. Bo mamy program, jesteśmy gotowi do wyborów, ale zanim te wybory nastąpią, ruszamy w Polskę zbierać podpisy pod projektem uczciwego planu dla Polski: dla młodych, dla seniorów, dla ludzi ciężkiej pracy - tłumaczył Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej.
Dziedziczenie emerytury
Wśród propozycji PSL jest ustanowienie prawa dziedziczenia emerytury po zmarłym współmałżonku, a także stworzenie młodym możliwości wzięcia kredytu o stałym oprocentowaniu na mieszkanie czy budowę domu, gdzie państwo zagwarantuje wkład własny, żeby młodzi ludzie mogli po taki kredyt sięgnąć. Partia proponuje też, by osoby zatrudnione nie płaciły składek i podatku od swojej drugiej umowy o pracę, od nadgodzin oraz od działalności gospodarczej, jeżeli łączą ją z pracą etatową.
Jak mówił Kosiniak-Kamysz, PSL uważa, iż w najbliższych wyborach parlamentarnych po stronie opozycji powinny być dwa bloki wyborcze. - Uważamy, że powinniśmy w najbliższych wyborach zaproponować dwa bloki wyborcze (…), ponieważ wtedy nikt nie jest wykluczony, żaden wyborca nie jest utracony; wtedy każdy wybiera większe dobro, a nie mniejsze zło. Nie skazujmy się na mniejsze zło, tylko przekonajmy się do większego dobra - tłumaczył lider stronnictwa.
- Zapraszamy do współpracy tych, którzy podzielają nasze wartości. Ale jeżeli wszystkie formacje demokratyczne uznają, że idziemy w osobnych listach - to my sobie poradzimy. Pytanie, czy to doprowadzi do skutecznego zwycięstwa i odsunięcia od władzy szkodników i tych, których rząd jest w ruinie. Tu już nikt takich gwarancji nie da. My z badań wiemy, że gwarancji na zwycięstwo nie daje też jedna lista - ocenił w Częstochowie Władysław Kosiniak-Kamysz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowe 500+. Do Sejmu trafiła petycja. "Młodzi bardziej potrzebują tych pieniędzy"
"Chcemy wygrać te wybory"
Jak mówił, PSL dysponuje badaniami opinii publicznej, a także opiniami naukowymi, socjologicznymi, z których wynika, iż "propozycja dwóch bloków jest najbardziej trafna i daje szanse na zwycięstwo". - My chcemy wygrać te wybory, skutecznie rządzić i mamy plan - zapewnił polityk, oceniając, iż obecnie "rząd jest w ruinie". Lider PSL nie sprecyzował, jakie środowiska - jego zdaniem - powinny znaleźć się w dwóch blokach wyborczych.
- Nie będziemy wyręczać innych partii. Jesteśmy formacją demokratyczną, mamy u siebie wszystko poukładane. Niech inni określą się, po której stronie stoją i jakie miejsce na scenie politycznej zajmują. My jesteśmy w centrum; jesteśmy formacją centrowo-prawicową, ludową, narodową, patriotyczną, odwołującą się do wartości. Jesteśmy proeuropejscy i potrafimy to wszystko połączyć ze sobą. Kto podziela te poglądy, to może z nami współpracować. Kto woli inną drogę - bardziej liberalną, lewicową - to też się określi - tłumaczył Kosiniak-Kamysz.
Za niezrozumiały i szkodliwy dla Polaków Kosiniak-Kamysz uznał brak sięgnięcia po środki z Unii Europejskiej. - Ten strach, lęk przed tymi pieniędzmi jest już ciężką patologią - mówił. Zdaniem lidera PSL, na opóźnieniu w uruchomieniu unijnych środków tracą wszyscy Polacy. Zapowiedział przygotowanie ustawy naprawczej, którą określił jako "ostatnią szansę przywrócenia praworządności i sięgnięcia po te środki".
Przewodniczący Rady Naczelnej PSL, b. premier Waldemar Pawlak poinformował, że wśród tematów sobotnich obrad Rady są m.in. strategiczne propozycje, dotyczące uruchomienia środków europejskich, relacji rządu i samorządów (lokalnych, powiatowych i regionalnych) oraz finansów samorządowych, a także planowania kryzysowego pod kątem kryzysu migracyjnego.
Pielgrzymka na Jasną Górę
Przed posiedzeniem Rady Naczelnej politycy PSL wzięli udział w pielgrzymce ruchu ludowego na Jasną Górę, organizowanej tradycyjnie w okresie przed przypadającą 31 października rocznicą śmierci - w tym roku 77. - Wincentego Witosa. W jasnogórskiej Kaplicy Matki Bożej odprawiona została msza św. w intencji ruchu i zmarłych ludowców. Po mszy w Kaplicy Pamięci Narodu złożono hołd bohaterom narodowym i czołowym postaciom ruchu ludowego - wśród nich Wincentemu Witosowi. W kaplicy od 1994 r. znajdują się tablice poświęcone trzem wielkim Polakom: Romanowi Dmowskiemu, Wojciechowi Korfantemu i Wincentemu Witosowi.
Nawiązując do uroczystości patriotycznych i religijnych na Jasnej Górze Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślał, iż nie ma sprzeczności między obroną wartości i tradycji, a patrzeniem w przyszłość.
- Bycie patriotą nie jest sprzeczne z przynależnością do Unii Europejskiej - tak naprawdę jest dzisiaj wypełnieniem części patriotyzmu; tak samo jak zachowanie tradycji, tożsamości, kultury chrześcijańskiej nie jest sprzeczne z patrzeniem do przodu i postępem, ale wszystko musi mieć swoje miejsce - ocenił prezes stronnictwa.
Zobacz też: