Przekręt na drony? Ukraińcy nie otrzymali sprzętu z Polski

Jedna z polskich firm miała dostarczyć Ukrainie 200 dronów. Przedstawiciele tamtejszej armii twierdzą, iż sprzętu nie otrzymali, a równocześnie nie zwrócono im 530 tys. euro zaliczki. Polska firma dyscyplinarnie wyrzuciła z pracy odpowiedzialnego za to zamówienie Dariusza M. - to były oficer elitarnej jednostki GROM. Sprawą zajmuje się już prokuratura.

A still image taken from a handout video made available by the Russian Defense Ministry press service on 23 May 2022 shows a Russian serviceman demining the territory of the Azovstal steel plant in Mariupol, Ukraine, 22 May 2022. The chief spokesman of the Russian Defense Ministry, Major General Igor Konashenkov stated earlier, on 20 May, that the Azofstal steel plant was under full Russian army control, ending a 80-days battle for Mariupol. Russian troops had entered Ukraine on 24 February 2022. EPA/RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/HANDOUT HANDOUT HANDOUT EDITORIAL USE ONLY/NO SALES HANDOUT EDITORIAL USE ONLY/NO SALES Dostawca: PAP/EPA.Wojna w Ukrainie. Polska firma miała dostarczyć drony Ukraińcom
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/HANDOUT HANDOUT
Łukasz Kuczera

Dronów dla ukraińskiej armii poszukiwał Taras Troiak. To przedsiębiorca z Kijowa, który równocześnie jest szefem tamtejszego stowarzyszenia właścicieli dronów. Pieniądze na zakup sprzętu, łącznie ok. 1,5 mln euro, pochodziły ze zbiórki charytatywnej - informuje TVN24.pl.

- Kluczowy był dla nas czas dostaw, dopiero na drugim miejscu - cena. Chodziło o to, by wysłać żołnierzom, walczącym na pierwszej linii frontu, "latające oczy" - mówi Troiak serwisowi TVN24.pl.

Polska firma oszukała Ukraińców? B. oficer GROM zwolniony

Ukraińcy zainteresowali się sprzętem oferowanym przez firmę Parrot z Francji. Jeden z jej modeli, Parrot Anafi USA, produkowany jest we współpracy z Amerykanami. Jest niezwykle cichy, a przy tym posiada dobrą optykę i kamerę termowizyjną. Dlatego idealnie sprawdza się w warunkach bojowych. Tyle że na jego eksport poza UE wymagana jest zgoda ministerstwa.

Ci żołnierze idą w Rosji na front. "Stają się mięsem armatnim”

Jak wyjaśnił Troiak w rozmowie z TVN24.pl, Francuzi przekazali mu namiary na polskiego dystrybutora. Mowa o dość znanej na naszym rynku firmie zbrojeniowej. - Wymieniliśmy maile, wiadomości, w efekcie których miałem zapewnienie, że kupię 206 dronów z dostawą na Ukrainę w dwa tygodnie - relacjonuje Ukrainiec.

Troiak kontaktował się z Dariuszem M., który w przeszłości służył w jednostce GROM. Odpowiadał w niej m.in. za logistykę i zakup sprzętu. Po przejściu na emeryturę zaangażował się w działalność w sektorze prywatnym.

M. wysłał Ukraińcom dwie oferty - sześć sztuk miała wysłać firma, w której pracował. Kolejnych 200 miała dostarczyć na Wschód mało znana spółka "Level 11". Troiak spotkał się z byłym wojskowym w Warszawie, zobaczył nawet drony w akcji. Finalnie przelał całą kwotę za sześć dronów pierwszej firmie i "Level 11" za 200 sztuk. Na Ukrainę trafiło jednak wyłącznie zamówienie z pierwszej spółki.

Przedstawiciele drugiej z firm przekazali Ukraińcom, że sprzęt dotrze na Wschód, ale za 35 dni. W tej sytuacji druga strona postanowiła wypowiedzieć umowę i zażądała zwrotu 1,5 mln euro. Dotychczas otrzymała jednak ok. 900 tys. euro. "Level 11" ciągle nie oddało ok. 530 tys. euro.

Paweł Krzykowski z "Level 11" przekazał TVN.pl, że nie można było przeprowadzić transakcji ze względu na polskie prawo. W jego opinii Taras Troiak nie posiadał odpowiednich pełnomocnictw. "Ze strony Level 11 nie było żadnych zaniechań w realizacji oferty" - napisał prezes firmy "Level 11", który obecnie jest w kontakcie z ambasadą Ukrainy i chce wyjaśnić sprawę.

"Niepełna opłata za objęty ofertą asortyment jest zwracana zgodnie z instrukcją płatniczą na konto, z którego przyszły środki finansowe, w transzach" - dodał Krzykowski w mailu.

Tymczasem w imieniu ukraińskiej spółki zawiadomienie o możliwości popełnienie przestępstwa do prokuratury wniósł adwokat dr Jerzy Ferenz. Sprawa trafiła też do Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

źródło: tvn24.pl

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie
„Nie zapłacimy”. Duszczyk o pakcie migracyjnym
„Nie zapłacimy”. Duszczyk o pakcie migracyjnym
Spotkanie papieża z ubogimi. Wśród nich 50 osób transseksualnych
Spotkanie papieża z ubogimi. Wśród nich 50 osób transseksualnych
Z auta został wrak. "Zmęczony kierowca może być niebezpieczny"
Z auta został wrak. "Zmęczony kierowca może być niebezpieczny"
100 dni, jeden kebab i miliony lajków. Nawrocki na razie lekko wyprzedza [OPINIA]
100 dni, jeden kebab i miliony lajków. Nawrocki na razie lekko wyprzedza [OPINIA]
Auto uderzyło w drzewo. Trzy osoby ranne, w tym dziecko
Auto uderzyło w drzewo. Trzy osoby ranne, w tym dziecko
Tusk o akcie dywersji. Zawrzało po planach aukcji w Niemczech [SKRÓT DNIA]
Tusk o akcie dywersji. Zawrzało po planach aukcji w Niemczech [SKRÓT DNIA]
Putin przelicytuje? Prof. Andrew Michta o relacjach USA-Rosja
Putin przelicytuje? Prof. Andrew Michta o relacjach USA-Rosja
Szarpanina z nową burmistrz. Prokuratura zabrała głos
Szarpanina z nową burmistrz. Prokuratura zabrała głos
Uszkodzenie torowiska na Mazowszu. Premier reaguje
Uszkodzenie torowiska na Mazowszu. Premier reaguje
Kierwiński po oskarżeniach Morawieckiego. "Czas na przeprosiny"
Kierwiński po oskarżeniach Morawieckiego. "Czas na przeprosiny"
IPN potępił aukcję artefaktów z Auschwitz. "Ich miejsce jest w muzeach"
IPN potępił aukcję artefaktów z Auschwitz. "Ich miejsce jest w muzeach"
Kolejny incydent na kolei. Pociąg nagle ruszył
Kolejny incydent na kolei. Pociąg nagle ruszył