Tusk o akcie dywersji. Zawrzało po planach aukcji w Niemczech [SKRÓT DNIA]

Zapraszamy na skrót dnia, czyli najważniejsze i najciekawsze materiały wybrane przez redakcję Wirtualnej Polski. Znajdziesz go codziennie o 20:30 na stronie głównej WP.

Rano na trasie Dęblin-Warszawa doszło do zniszczenia fragmentu torowiska. Maszynista pociągu zauważył nieprawidłowości i zgłosił to odpowiednim służbom. W reakcji miejsce zostało zabezpieczone, a ruch pociągów odbywa się obecnie po jednym torze. Sprawą zajmuje się policja, prokuratura i komisja kolejowa.

Donald Tusk, premier Polski, podkreślił w mediach społecznościowych, że jest w stałym kontakcie z ministrem spraw wewnętrznych i że niewykluczone, iż incydent ma charakter dywersji. Premier zaznaczył również, że śledztwo w tej sprawie jest w toku, a całość badana jest przez policję i prokuraturę, które szukają dowodów na ewentualne celowe działanie.

Wstępne ustalenia wskazują na uszkodzenie szyny, co spowodowało zatrzymanie pociągu. Szef MSWiA Karolina Gałecka, wyraziła ostrożność w ocenach, twierdząc, że obecnie brak jest podstaw do stwierdzenia udziału osób trzecich.

W Niemczech ponownie wybuchła afera związana z planowaną aukcją dokumentów i przedmiotów pochodzących z czasów II wojny światowej. Dom Aukcyjny Felzmann w Neuss zamierzał sprzedać m.in. listy więźniów z Auschwitz oraz inne relikty z obozów koncentracyjnych. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, reprezentowane przez Martę Cienkowską, stanowczo potępiło te działania.

Po interwencji ministra oraz MSZ Radosława Sikorskiego aukcja została wstrzymana, a oferowane przedmioty zniknęły z internetowej oferty. Interwencje były wynikiem zarówno presji ze strony instytucji polskich, jak i zagranicznych. Szef MSZ zaznaczył, że decyzje te są kluczowe dla ochrony pamięci o zbrodniach wojennych i ich ofiarach.

Instytut Pamięci Narodowej uznał działania niemieckiego domu aukcyjnego za niedopuszczalne i podkreślił, że takie artefakty muszą znajdować się w muzeach, aby służyć edukacji i upamiętnieniu ofiar Holokaustu.

W niedzielę odbyły się czynności procesowe związane z groźbami kierowanymi wobec prezydenta Karola Nawrockiego. 19-letni mieszkaniec Warszawy przyznał się do kierowania gróźb karalnych, wykorzystując media społecznościowe.

Groźby pojawiły się jako odpowiedź na zdjęcie z meczu Polska-Holandia. Prokurator Piotr Antoni Skiba potwierdził, że młody mężczyzna złożył wyjaśnienia i przyznał się do winy. Z powodu powagi zarzutów sąd nałożył na niego nadzorcze środki ostrożności, w tym dozór policyjny.

Stany Zjednoczone zarzuciły Unii Europejskiej opóźnienia w realizacji uzgodnień dotyczących cięć celnych i redukcji barier w handlu. Jak podaje "Financial Times", administracja USA mocno krytykuje powolne tempo wprowadzania zmian, które zostały ustalone podczas lipcowego spotkania prezydenta Donalda Trumpa z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. USA argumentują, że unijne cła wciąż są zbyt wysokie, ograniczając dostęp amerykańskich produktów do rynku UE.

Negocjator USA, Jamieson Greer, podkreślił, że niezmiennie wysokie cła utrudniają amerykański eksport do Europy. USA podjęły już konkretne kroki i przekazały Brukseli list z zastrzeżeniami, naciskając na przyspieszenie procesu.

Współpraca z Grecją ma otworzyć dla Ukrainy nowe kierunki dostaw, co jest kluczowe, aby przeciwdziałać planom Rosji.

Reprezentacja Polski zdobyła drugi punkt w starciu z Rumunią i zapewniła sobie występ w kwalifikacjach do turnieju finałowego Pucharu Billie Jean King. Iga Świątek tak samo, jak Linda Klimovicova nie dała żadnych szans swojej rywalce.

Dwóch polskich kibiców zostało aresztowanych tuż po lądowaniu samolotu na Malcie. W rozmowie z WP SportoweFakty maltańska policja potwierdziła, że zapadł już wyrok w ich sprawie.

Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, poinformował o podpisaniu nowego porozumienia z Grecją dotyczącego dostaw gazu ziemnego. Umowa ta ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy, zwłaszcza w obliczu nadchodzącej zimy. W wyniku rosyjskich ataków aż 60 proc. ukraińskich mocy wytwórczych zostało zniszczonych, stąd potrzeba intensyfikacji współpracy z partnerami zagranicznymi. Zełenski podkreślił, że finansowanie na dostawy gazu, które sięgają blisko 2 miliardów euro, już zostało zabezpieczone.