"Nikt nie będzie szantażował". Tusk o Mierzei Wiślanej
- Nie możemy marnować czegoś, nawet jeśli zostało przepłacone, tylko dlatego, że robili to poprzednicy. Przekop na Mierzei trzeba dokończyć, nie ma znaczenia, czy to się Tuskowi podoba, czy nie - stwierdził premier Donald Tusk podczas spotkania z mieszkańcami Morąga.
Podczas spotkania z mieszkańcami Morąga premier Donald Tusk wypowiedział się na temat dużych inwestycji. - Dobrze wiadomo, kiedy inwestycje w Polsce były rekordowymi w skali całej Europy, ale kiedy siadły - mówił premier Donald Tusk.
Premier Tusk o przekopie Mierzei Wiślanej
Odniósł się do przekopu Mierzei Wiślanej. - Moim zdaniem to przedsięwzięcie było bardzo przeskalowane jeśli chodzi o koszty - mówił premier.
- Nie możemy marnować czegoś, nawet jeśli zostało przepłacone, tylko dlatego, że robili to poprzednicy. Przekop na Mierzei trzeba dokończyć, nie ma znaczenia, czy to się Tuskowi podoba, czy nie. Te 9 km zostanie w tym roku zaczęte, a do kolejnych 900 metrów rozpoczną się przygotowania w przyszłym roku - zadeklarował szef rządu. - Nikt nie będzie szantażował Elbląga - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premier mówił również o planach budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. W spółce obecnie trwa audyt.
- CPK musi być bardzo przemyślane. Piekło się rozpętało, kiedy powiedzieliśmy, że to eksperci zdecydują - powiedział Donald Tusk.
Premier powiedział, że jego decyzja dotyczyła tylko tego, żeby "szybko i obiektywnie ocenić, co z punktu widzenia interesów kraju jest najlepsze".
- Jakie miejsce, jaka skala, którędy mają iść tory, pod szybką kolej. To nie jest nic nadzwyczajnego - stwierdził Tusk.
Premier dodał, że decyzja musi być przemyślana.
- My projekt, który nazywa się CPK przeprowadzimy w interesie Polski - powiedział szef rządu. Dodał równocześnie, że żadna złotówka nie zostanie zmarnowana.
- W Chinach skończył się rok królika, zaczął się rok smoka. Dla Polski także skończył się rok królika, będzie rok smoka - powiedział Donald Tusk.