Gorąco w studiu, Czarnek zaatakował Lubnauer. "Zmusimy was"
Kłótnia w Polsat News. Przemysław Czarnek zapowiedział, że "zmusi" większość rządzącą do zakupu laptopów dla uczniów. Wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer przypomniała, że za program za czasów rządów PiS odpowiadał on sam. - Grosza nie zostawiliście na ten cel - mówiła.
W programie "Śniadanie u Rymanowskiego" w Polsat News jednym z podejmowanych tematów była budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wiceminister edukacji w rządzie Donalda Tuska Katarzyna Lubnauer nie chciała jednoznacznie powiedzieć, jaka jest przyszłość projektu.
- Na to pytanie musi odpowiedzieć audyt, na ile ta decyzja o budowie była ekonomiczna, a na ile polityczna - mówiła Lubnaer.
- Skutecznie was zmuszamy do "tak dla CPK", zmusimy was również do zakupu laptopów dla czwartoklasistów - odpowiedział jej były minister z PiS Przemysław Czarnek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lubnauer zaczęła tłumaczyć, że brak laptopów to wina Czarnka. - To pan minister Czarnek osobiście odpowiada za to, że Komisja Europejska nie uznaje tego zakupu i nie chce zwrócić pieniędzy. Dlaczego? Bo nie było przygotowanej strategii w oparciu, o którą miał być kupowany sprzęt - mówiła.
- Jak to? Po wygranych wyborach Tusk pierwszego dnia miał odblokować wszystkie pieniądze. Gdzie są pieniądze z Europy? - krzyczał Czarnek.
Wiceminister zaczęła tłumaczyć, że w ostatnich dwóch latach powinna powstać polityka transformacji cyfrowej, która umożliwiłaby uzyskanie dotacji. Taka jednak nie powstała. Czarnek kontynuował jednak oskarżenia.
- Nie odblokowaliście pieniędzy unijnych. Kupcie dzieciom laptopy, bo na nie czekają - mówił.
Lubnauer jeszcze raz powtórzyła, że projekt nie został zrealizowany w oparciu o konkretne założenia. - Grosza nie zostawiliście na ten cel - mówiła.
Co z laptopami dla uczniów?
Zgodnie z uchwaloną w ubiegłym roku ustawą o wspieraniu kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli, począwszy od roku szkolnego 2023/2024 kolejne roczniki uczniów klas IV szkół podstawowych publicznych i niepublicznych miały otrzymywać bezpłatnie laptopy. Miały być one kupowane centralnie, a następnie trafiać do organów prowadzących szkoły i do uczniów. Przekazywanie urządzeń rodzicom lub opiekunom prawnym ucznia odbywało się na podstawie umowy na własność albo umowy użyczenia.
W uzasadnieniu do projektu ustawy jako źródło sfinansowania programu wskazano środki z budżetu Unii Europejskiej w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Laptopy dla pierwszego rocznika czwartoklasistów, który otrzymał je we wrześniu 2023 roku, kupiono dzięki mechanizmowi prefinansowania przez Polski Fundusz Rozwoju.
Ponieważ rząd PiS nie zapewnił finansowania programu w budżecie na 2024 rok, program został zawieszony. Wicepremier Krzysztof Gawkowski zapowiedział także złożenie doniesienia do prokuratury w sprawie programu.
- Wszystko wskazuje na to, że podczas przetargu doszło do naruszenia przepisów karnych. Mogło dojść do sytuacji korupcyjnych, a w związku z tym, w trybie niejawnym, bo takie informacje podczas audytu otrzymaliśmy - mówił.
Czytaj więcej:
Źródło: Polsat News