Prudnik: Kobieta zagłodziła psa. Grozi jej pięć lat więzienia
W Prudniku (woj. opolskie) rozpoczął się proces sądowy 25-letniej kobiety. Oskarżona jest o umyślne uśmiercenie psa ze szczególnym okrucieństwem i znęcanie się. Zwłoki zwierzęcia znaleziono zmumifikowane w opuszczonym mieszkaniu.
05.10.2018 15:31
Według śledztwa kobieta miała zostawić psa w pustym lokum w okresie od grudnia 2017 roku do marca 2018 roku bez dostępu do wody i jedzenia. - Swoim działaniem spowodowała skrajne wyczerpanie, odwodnienie czworonoga i jego zagłodzenie. Sprawiła zbędny ból i cierpienie zwierzęciu, a także nadmierny stres, co w konsekwencji doprowadziło do śmierci psa - powiedział prokurator Przemysław Powirski.
Oskarżona nie przyznaje się jednak do winy. Z jej zeznań wynika, że psem miał zajmować się konkubent. Z nim wynajmowała to mieszkanie, ale po rozstaniu ona miała pierwsza się wyprowadzić i jemu zostawiła zwierzę.
- Z ustaleń śledztwa wynika jednak, że oskarżona w okresie objętym zarzutem mówiła rodzinie, że chodzi karmić psa. Była nawet widywana z karmą - mówił prokurator. Jednak w mieszkaniu nie znaleziono żadnych misek - ani na wodę, ani na pożywienie.
Zwłoki czworonoga znalazła rodzina oskarżonej. - Mieszkanie nie było opłacane, dlatego administrator wezwał do jego wydania. Gdy rodzina przyszła posprzątać lokal, natknęła się na zmumifikowane szczątki zwierzęcia - dodał Powirski.
Konkubent kobiety jest poszukiwany ze względu na inną sprawę, która nie jest powiązana ze śmiercią psa. Prawdopodobnie przebywa za granicą. Śledczy potrzebują go przesłuchać.
Następna rozprawa odbędzie się 15 listopada. Zgodnie z art. 35 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt kobiecie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.