Wielkie protesty w USA. Agencje Reutera i AP udostępniły nagrania z protestów w każdym zakątku Stanów Zjednoczonych. W tym czasie prezydent Donald Trump miał przebywać na Florydzie, gdzie uczestniczył w turnieju golfa. Demonstranci wyszli na ulice, by sprzeciwić się polityce Trumpa i jego doradcy, Elona Muska. Co najmniej pół miliona Amerykanów wyszło na ulice w ramach ruchu "Hands Off" (Ręce precz). Zorganizowano łącznie 1,4 tys. protestów przeciwko "demolowaniu gospodarki i podstawowych praw" przez Trumpa i Muska. Protesty miały charakter pokojowy. Jak podaje agencja AP, do południa w niedzielę nikogo nie resztowano. Wiadomo, że była to największa zorganizowana manifestacja przeciwników Donalda Trumpa od momentu ponownego objęcia władzy przez niego. Na ulicę wyszli także ludzie, którzy dotąd nie angażowali się w polityczne spory w USA. Protest obrazował rosnące napięcia i głębokie podziały w społeczeństwie amerykańskim, a także wyzwania, przed którymi stoi prezydent w realizacji swojej agendy politycznej.
