Protesty kobiet. Aleksander Kwaśniewski o atakach. Oskarża prezesa PiS
Protesty kobiet po decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji trwają już tydzień. W środę wieczorem m.in. we Wrocławiu zamaskowani napastnicy zaatakowali uczestniczki marszu. Zdaniem byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego akty agresji to wynik słów prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego wzywającego zwolenników do tworzenia grup samoobrony. - To jest zachęta do zderzenia. To jest jak wtedy, gdy wiemy, że mamy trudne zakręty i droga jest śliska, a ktoś postanawia to przejechać z maksymalną prędkością - powiedział były prezydent w programie specjalnym "Newsroom" WP. Kwaśniewski stwierdził, że nie spodziewał się decyzji TK w takim momencie. - Odpowiedzialność ponosi Jarosław Kaczyński - mówił gość Mateusza Ratajczaka, nazywając wyrok TK "dolewaniem benzyny" w sytuacji trudnej sytuacji społecznej podczas pandemii. Aleksander Kwaśniewski zarzucił politykom obozu PiS niekonsekwencję i wzywanie do wspólnej walki ze skutkami epidemii koronawirusa przy jednoczesnym podejmowaniu decyzji, które muszą wywołać reakcje społeczne.