Trwa ładowanie...

Prokuratura odmówiła śledztwa ws. córki leśniczego

Na jednym z czerwcowych posiedzeń rządu minister środowiska Jan Szyszko wręczył ministrowi spraw wewnętrznych Mariuszowi Błaszczakowi kopertę mówiąc: To taka córka leśniczego. Prosiła mnie, żebym to panu przekazał. Wszystko nagrała kamera telewizyjna. Stołeczna Prokuratura Okręgowa właśnie odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie - podał portal TVP Info.

Prokuratura odmówiła śledztwa ws. córki leśniczegoŹródło: Twitter
d44d858
d44d858

Zdaniem prokuratury wręczenie przez ministra środowiska Jana Szyszkę tajemniczej koperty szefowi MSWiA Mariuszowi Błaszczakowi nie nosi znamion jakiegokolwiek przestępstwa. Treść uzasadnienia odmowy śledztwa nie jest obecnie znana. Z dostępnych informacji wynika, że decyzja o nie wszczynaniu postępowania zapadła już kilka dni temu.

Podległa ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze prokuratura uznała, że nie ma potrzeby przesłuchania podejrzanych ministrów. Organowi ścigania wystarczyły tłumaczenia członków rządu w tej sprawie. Przypomnijmy, że Mariusz Błaszczak nakazał Janowi Szyczce wysłanie pisma drogą urzędową. Dodał później, że kopertę zwrócił ministrowi środowiska, a korespondencji nie przeczytał. Jego resort nie podał ostatecznie do opinii publicznej, czego dotyczyło.

Z kolei Jan Szyszko zapytany o to, co znajdowało się w środku koperty puścił wodze fantazji. Kiedy opozycja i opinia publiczna zarzucały mu arogancką próbę załatwienia pracy w instytucjach podległych Mariuszowi Błaszczakowi, minister środowiska stwierdził, że córka leśniczego to "Inka", legendarna sanitariuszka AK, aresztowana, a później zabita przez komunistów. Dodał, że historia z kopertą jest dla niego powodem do dumy.

Zobacz: "To jest taka córka leśniczego" Zapytaliśmy szefa MSWiA o tajemnicza kopertę

13 czerwca minister Jan Szyszko zaliczył wpadkę wizerunkową przed posiedzeniem rządu. Podszedł do Mariusza Błaszczaka i wręczył mu kopertę mówiąc: "To jest córka leśniczego. Prosiła, żebym to panu dał. Niech pan to przeczyta". Operator kamery nagrał niezręczną sytuację w wykonaniu ministra Jana Szyszki. Minister spraw wewnętrznych wykazał się refleksem i poczuciem humoru. Gdy Szyszko chciał mu wręczyć kopertę, mówiąc: "to jest córka leśniczego", Błaszczak odwrócił się do kamery i pomachał. - A to jest kamera Polsatu - zażartował.

Obecność kamery nie zrobiła wrażenia na Szyszce, który już nie raz chciał udzielać instrukcji dziennikarzom. "Uwielbiamy" - mruknął z przekąsem Szyszko, mając na myśli Polsat i bez skrępowania kontynuował swój temat. - Ona mnie prosiła, żebym to panu przekazał. Także, tutaj, tego... niech pan to przeczyta - powiedział.

d44d858
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d44d858
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj