PolitykaProkuratorzy będą chcieli poznać wyniki badań podkomisji smoleńskiej. Kiedy?

Prokuratorzy będą chcieli poznać wyniki badań podkomisji smoleńskiej. Kiedy?

To wiadomo już na pewno - Prokuratura Krajowa jest zainteresowana wynikami prac podkomisji smoleńskiej. Nie jest jeszcze jasne, kiedy o nie poprosi. Zdaniem pełnomocnika części bliskich ofiar katastrofy smoleńskiej, podkomisja "wykonała potężną pracę", która może mieć dla prokuratorskiego postępowania niebanalne znaczenie.

Prokuratorzy będą chcieli poznać wyniki badań podkomisji smoleńskiej. Kiedy?
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz
Magdalena Nałęcz-Marczyk

11.04.2017 | aktual.: 30.03.2022 11:31

- Dobrze, że praca ruszyła i odeszliśmy od tego wątku 'komisji ds. propagandy dr. Macieja Laska', bo to niestety nic nie wnosiło do sprawy - zaznaczył mecenas i dodał, że podkomisja kierowana przez dr. Wacława Berczyńskiego "wykonała potężną pracę i ta praca będzie dalej prowadzona".

W ocenie mec. Hambury dokumentacja i materiały podkomisji mogą mieć znaczenie dla prokuratorskiego postępowania. - Tutaj trzeba jednak trochę odczekać, bo, jak zrozumiałem wypowiedzi członków podkomisji, to jest dopiero pewna część, określony etap, nie jest to jeszcze wynik końcowy prac podkomisji. Były przeprowadzone eksperymenty i na pewno będzie to teraz rozszerzane i badane w dalszym zakresie - zastrzegł.

- Myślę, że prokuratura sama zainteresuje się materiałami podkomisji - przyznał natomiast mec. Stefan Hambura, pełnomocnik części bliskich ofiar katastrofy smoleńskiej.

Rzecznika potwierdza: chcemy je poznać

- Zespół prokuratorów zwróci się do sądu w Poznaniu o udostępnienie wyników badań przeprowadzonych przez podkomisję do ponownego zbadania wypadku lotniczego - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik. Na razie nie wiadomo, kiedy taki wniosek zostanie przygotowany.

Zgodnie z przepisem Prawa lotniczego "udostępnianie wyników badań okoliczności i przyczyn zaistniałych wypadków i incydentów lotniczych, zebranych podczas prowadzenia badania zdarzenia lotniczego (...) może być dokonane wyłącznie na potrzeby postępowania przygotowawczego, sądowego lub sądowo-administracyjnego za zgodą sądu. Właściwy do rozpoznania sprawy jest (...) dla Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (...) Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu".

Kontrolerzy działali w chaosie

Na podstawie decyzji ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza od ponad roku przyczyny katastrofy wyjaśnia podkomisja działająca przy Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.

W poniedziałek podkomisja zaprezentowała film obrazujący jej ustalenia. Wynikało z niego m.in., że Tu-154 w Smoleńsku został rozerwany eksplozjami w kadłubie, centropłacie i skrzydłach, a destrukcja lewego skrzydła rozpoczęła się jeszcze przed przelotem nad brzozą. Z filmu wynikało, że w na podstawie przeprowadzonych eksperymentów można stwierdzić, że najbardziej prawdopodobną przyczyną eksplozji był ładunek termobaryczny, inicjujący silną falę uderzeniową.

Z ustaleń podkomisji wynikało też, że prawdopodobnym powodem, dla którego samolot nie mógł natychmiast odejść na drugi krąg, była seria awarii. Według podkomisji, samoloty, które leciały do Smoleńska przed Tu-154, były sprowadzane zgodnie z przepisami i ze starannością, a przy sprowadzaniu przez rosyjskich kontrolerów polskiego samolotu panował chaos.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)