Konwencja Lewicy "Recepta dla Polski". Biedroń i Czarzasty z apelem do Morawieckiego

Konwencja Lewicy rozpoczęła się od wystąpienia lekarki i członkini partii Razem Kai Filaczyńskiej, która opowiedziała o trudnych historiach z walki z COVID-19. Zwracała uwagę na bezczynność rządzących w walce z epidemią oraz pobłażanie antyszczepionkowcom.

- Jestem specjalistką z endokrynologii. Od dwóch lat tak wyglądają moje rozmowy ze znajomymi medykami. Rozmawiamy, bo to pomaga nam radzić sobie z frustracją. Wielu z nas czuje się upokorzonych. Prawo bandy egoistów do roznoszenia wirusa stało się ważniejsze, niż nasze prawo do życia. Jestem lekarką i popieram obowiązek szczepień. Szczepienia chronią życie, dlatego apeluję: szczepmy się - mówiła.

Następnie odtworzono nagranie prof. Jacka Kubiaka, który zachęcał do szczepień oraz Agaty Diduszko-Zyglewskiej - warszawskiej radnej, która obecnie przebywa na izolacji z powodu COVID-19.

- Ponieważ zaszczepiłam się trzy razy, przechodzę jak lekkie przeziębienie. W zeszłym roku zmarł mój tata. Bardzo chciał się zaszczepić, zmarł tydzień przed terminem szczepionki. Był pełnym życia 60-parolatkiem, ale COVID-19 zabił go w 20 dni. Do tej pory jest to trudne. Pomyślałam wtedy, że nie chcę stracić już nikogo bliskiego i zadbałam o to, by wszyscy w mojej rodzinie byli zaszczepieni w pierwszych możliwych terminach. Zaszczepiłam też moje dzieci i do tego was zachęcam. Bądźmy odpowiedzialne i odpowiedzialni za osoby wokół nas - apelowała.

Posłanka partii Razem Marcelina Zawisza przypomniała niedawne spotkanie przedstawicieli partii politycznych z udziałem m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Miał on zapowiedzieć, że nie będzie nowych obostrzeń ze względu na ewentualne protesty społeczne.

- Jeżeli rząd PiS nie chce ratować obywateli, to niech się poda do dymisji - mówiła Marcelina Zawisza. - Państwo umywa ręce. To sytuacja skandaliczna, kiedy państwo ugina się pod grupką antyszczepionkowców. Jarosław Kaczyński powiedział wprost. Nie będzie obostrzeń, bo obawiają się protestów - dodała.

- Obowiązkowe szczepienia ratują życie. To coś, co mogłoby uratować tysiące mieszkanek i mieszkańców naszego kraju. Obowiązkowe szczepienia i paszporty covidowe pomogą nam wrócić do tej normalności, którą znamy sprzed pandemii. Sprawią, że uchronimy się przed śmiercią, że nasi bliscy uchronią się przed śmiercią. W szpitalach pod respiratorami leżą głównie niezaszczepieni. Żeby udrożnić system ochrony zdrowia, potrzebujemy obowiązkowych szczepień i paszportów covidowych. Normalność oznacza również to, że możemy dostać się do lekarza i do lekarki. My jesteśmy w stanie to zapewnić, bo widzimy jak działa to w krajach Europy zachodniej. Rząd PiS boi się rozwiązań, które ratują życie - mówiła posłanka.

Poseł Nowej Lewicy Marek Rutka mówił o rehabilitacji pocovidowej. Zwrócił uwagę na problem coraz niższej zastępowalności pokoleniowej w zawodach medycznych.

- Według danych Eurostatu Polska jest na szarym końcu pod względem wydatków na ochronę zdrowia. Lewica mówi jasno: minimum 7,2 proc. PKB na ochronę zdrowia. To jest europejski standard. Diagności laboratoryjni są na pierwszej linii. Co oferuje im władza? Najniższe wynagrodzenie. Za to nie da się utrzymać rodzin - powiedział Marek Rutka.

- Średni wiek pielęgniarki to 53 lata. Brak dopływu młodych ludzi do branży medycznej oznacza, że wkrótce zabraknie medyków przy łóżkach w szpitalach. Co roku system ochrony zdrowia opuszcza 10 tys. pielęgniarek. Nie ma kim ich zastąpić. Jesteśmy za tym, by wynagrodzenie medyków wzrastało skokowo. Ważny jest dla nas średni personel medyczny - dodał.

Na scenę wyszli współprzewodniczący Nowej Lewicy: Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń. Czarzasty przypomniał o projekcie Lewicy, który zakłada obowiązkowe szczepienia.

- 7 grudnia złożyliśmy projekt ustawy o obowiązkowych, nieprzymusowych, szczepieniach. Od tamtej pory ponad milion osób zachorowało. Umarło 20 tys. ludzi. Na kwarantannie jest milion osób. Co się, do cholery, dzieje? Dlaczego nie wprowadzamy obowiązkowych szczepień? Przecież wszyscy to wiemy, że działają. Mówią to Piotrek Duda, Dorota Gardias, OPZZ, Pracodawcy RP, Lewiatan. Nikt tego nie chce słuchać. Rząd tego nie słucha. Nie słucha partii politycznych, rozsądnych ludzi, Rady Dialogu Społecznego. Nie będzie też słuchać lekarzy, bo lekarze-doradcy tego rządu, od niego odeszli. Panie premierze, czy pan wie dlaczego oni odeszli? Bo pan nie chce ich słuchać! - wyliczał Czarzasty.

- Radzili obowiązkowe szczepienia. Pan nie chce ich słuchać, a wie pan dlaczego? Bo słucha pan pani Siarkowskiej, szaleńców i ludzi, którzy uważają, że ten świat jest płaski. Słucha pan ludzi, którzy mówią, że jak ktoś się szczepi, to ma chińskiego czipa i będzie zachowywać się jak robot. Panie premierze, panie Jarosławie Kaczyński, oskarżam was o to, że w większość sejmowa zabija ludzi. Słuchacie Siarkowskiej, słuchacie innych osób, które nie mają wiedzy, tylko złe emocje. Tworzycie sytuację, że większość sejmowa zabija ludzi - mówił Czarzasty.

Głos zabrał drugi szef Nowej Lewicy europoseł Robert Biedroń. Powiedział, że pandemia każdemu z nas zabrała bliskie i znajome osoby. Jak mówił, naukowcy i lekarze mają rozwiązanie na powstrzymanie pandemii i są to obowiązkowe szczepienia. Nawiązał do trwającego w Hiszpanii spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z politykami europejskiej skrajnej prawicy.

- Niestety pan premier Morawiecki i ten rząd uznali, że nic nie trzeba robić, że pandemię trzeba przeczekać. Pan Morawiecki, zamiast walczyć z pandemią, woli spotykać się z proputinowskimi politykami. W większości krajów europejskich są standardy, których w Polsce brakuje. Paszporty covidowe, obowiązkowe szczepienia, darmowe testowanie i przywileje dla nas wszystkich - premier mówi "nie da się". Rządzi nami partia "nie da się" - mówił Robert Biedroń.

- Morawiecki i Kaczyński potrafią jedynie rozkładać dłonie, jakby setki umierających Polek i Polaków nic dla nich nie znaczyły. Jedyne co dziś interesuje, to utrzymanie tej kruchej większości w Sejmie. Robią to w sposób brutalny, za pomocą przekupstwa, szantażu i podsłuchu. Zamiast walczyć z pandemią, walczą o władzę. Brakuje tego głosu, którzy są w innych częściach sceny politycznej. Lewica chce powiedzieć, że stoimy po stronie życia. Zrobimy wszystko, by walczyć o bezpieczeństwo Polek i Polaków - zadeklarował.

Czarzasty dalej nawiązał do blokowania obowiązkowych szczepień grup zawodowych oraz zdalnej edukacji, która ma potrwać do końca ferii zimowych. Mówił też o zasiłku pogrzebowym.

- Zamykacie szkoły, bo wasz minister, który okazał się silniejszy od pana, nie zgodził się na obowiązkowe szczepienie nauczycieli. Panie premierze, jest trudna sytuacja na Ukrainie. Czy zaraz będzie tak, że będziemy mieli żołnierzy na kwarantannie, bo nikt nie chce się zgodzić, by byli obowiązkowo zaszczepieni. Jak to państwo ma funkcjonować? - mówił współprzewodniczący Nowej Lewicy.

- Umierają ludzie. Chciałem przypomnieć większości rządzącej, że złożyliśmy wniosek o zwiększeniu zasiłku opiekuńczego. Czy wiecie, że on wynosi obecnie jedynie 4 tys. zł? Chcemy by wynosił on 7 tys. zł. Dlaczego nie chcecie naszego postulatu o wprowadzeniu wdowiej renty? Rozpacz jest w momencie gdy płacimy za pogrzeby, gdy nasze dzieci nie mogą chodzić do szkoły i musimy organizować ich życie. Czy wy tego nie widzicie? Nie macie dzieci? Nie macie wnuków? Co wy macie? - pytał rządzących.

- Mówicie często, że Lewica mówi o cywilizacji śmierci. To wy ją robicie! Przeczytałem nowy projekt ustawy Kaczyńskiego. Czy wy wiecie co tam jest napisane? Jeżeli ktoś w zakładzie pracy zachoruje, a ktoś inny nie zrobi testu, to osoba zakażona może sobie wybrać taką osobę i zażądać od niej pięciokrotności pensji. To jest absurd! Doszliście do władzy pod hasłem walki z elitami. Tworzycie elity finansowe. Tworzycie elity absurdu, śmierci, kłamstwa i obłudy. Będziemy wam to pamiętać - dodał Czarzasty.

- PiS straszył Polki i Polaków cywilizacją śmierci, aż sam ją stworzył. Kolejny wariant koronawirusa rozprzestrzenia się w zastraszającym tempie, a ten rząd nie ma na to odpowiedzi. Lewica stanęła na wysokości zadania. Mamy konkretne propozycje dot. obowiązkowych szczepień, przywilejów dla zaszczepionych i skokowy wzrost dla personelu medycznego - mówił Robert Biedroń, po czym zwrócił się z apelem do reszty opozycji.

- Zjednoczmy się na rzecz zdrowia i bezpieczeństwa Polek i Polaków. Stwórzmy ponad podziałami koalicję za życiem. Apeluję do Koalicji Obywatelskiej i Donalda Tuska, stańmy w jednym rzędzie i wprowadźmy ustawę dot. obowiązkowych szczepień. To nie jest już dzisiaj walka polityczna. To walka o życie ludzi, Polek i Polaków. Musimy pokazać naszym wyborcom, że mamy poczucie odpowiedzialności i umiemy współpracować. Jeżeli mamy w przyszłości wziąć odpowiedzialność za Polskę, to jest ten moment. Powiedzmy jasno: obowiązkowe szczepienia to gwarancja bezpieczeństwa dla nas wszystkich. Tchórzostwo w tej sprawie, to groźba choroby i śmierć. Lewica mówi jasno: jesteśmy za życiem - zadeklarował.

Zobacz także: Polacy o obostrzeniach. Zdecydowana reakcja polityka Lewicy