Prof. Strzembosz atakuje Zbigniewa Ziobrę. Zdecydowana odpowiedź ministra
- Proszę pana premiera o możliwie niezwłoczne odwołanie Zbigniewa Ziobry - apelował prof. Adam Strzembosz. Minister przypomniał w odpowiedzi, że Strzembosz przez lata obiecywał Polakom, że "środowisko sędziowskie samo się oczyści", a nic takiego do dziś nie miało miejsca.
18.09.2019 | aktual.: 18.09.2019 19:08
Prof. Adam Strzembosz to były I prezes Sądu Najwyższego. Często wspiera opozycję i pojawia się na antyrządowych protestach. Teraz na opublikowanym przez inicjatywę Wolne Sądy nagraniu zaapelował do premiera Mateusza Morawieckiego o zdymisjonowanie szefa resortu sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Na jednej z konferencji prasowych minister został poproszony o skomentowanie tej sytuacji. Ziobro przypomniał, że Strzembosz przez lata odpowiadał za polski wymiar sprawiedliwości. - Wówczas złożył takie solenne zobowiązanie wobec Polaków, że on gwarantuje, że środowisko sędziowskie samo się oczyści. Człowiek honoru wywiązuje się ze swoich zobowiązań, a przynajmniej się z nich rozlicza - powiedział Ziobro.
Polityk Zjednoczonej Prawicy zaznaczył, że w swoich wystąpieniach profesor często podkreśla, jak ważny jest dla niego honor. - Pytam więc pana profesora, czy pan się rozliczył z tego zobowiązania - mówił.
Zbigniew Ziobro przypomniał w rozmowie z dziennikarzami, że "żaden sędzia nie stanął za swoje czyny kryminalne przed sądem, a obiecywał to pan Strzembosz".
Kontynuując minister sprawiedliwości wskazywał, że profesor obiecał Polakom reformę, która ostatecznie nie została przeprowadzona. Zaznaczał, że w związku z tym zajmie się nią rząd.
- Skoro to sądownictwo nie rozwiązało swoich problemów, a tylko problemy narastają, to zadaniem władzy demokratycznej, która uzyskuje mandat demokratyczny jest wywiązać się ze swoich zobowiązań wyborczych i tę reformę przeprowadzić - wskazał. - My ją podjęliśmy - dodał minister Ziobro.
Zobacz także
Przypomnijmy, że Strzembosz w swoim apelu oskarżył Ziobrę o nominowanie "na wysokie stanowiska sędziowskie ludzi sfrustrowanych, gotowych na wszelkie kompromisy moralne dla uzyskania wysokich stanowisk" a także "kierowanie grupą właściwie przestępczą, bo dokonującą hejtu".
Źródło: polsatnews.pl