Prof. Adam Strzembosz apeluje do Mateusza Morawieckiego o "niezwłoczną" dymisję Zbigniewa Ziobry
Prof. Adam Strzembosz, były przewodniczący Trybunału Stanu, zwrócił się do premiera Morawieckiego o odwołanie Zbigniewa Ziobry. - Jeżeli pan tego nie zrobi, historia tego panu nie zapomni - apeluje cieszący się szacunkiem sędzia.
Apel prof. Adama Strzembosza udostępniła inicjatywa Wolne Sądy na Facebooku.
"Panie premierze, zwracam się do pana w sprawie mojej zdaniem najwyższej wagi. W sposób stanowczy i zdecydowany zwracam się do pana o odwołanie Zbigniewa Ziobry ze stanowiska ministra sprawiedliwości" - mówi na filmie Strzembosz. Dalej profesor wymienia powody, dla których minister sprawiedliwości powinien być odwołany.
Prawnik podkreśla, że chodzi nie tylko o to, że "pod bokiem Ziobry działała grupa właściwie przestępcza, bo ujawniająca tajne materiały personalne i dokonująca hejtu o znamionach zniesławienia, na której czele stał wiceminister sprawiedliwości". Chodzi o aferę z tzw. farmą trolli w Ministerstwie Sprawiedliwości. Z informacji mediów wynika, że w resorcie działała grupa osób, którzy zajmowali się hejtowanie sędziów przeciwnych "dobrej zmianie".
Prof. Strzembosz dodaje, że w grupie hejtujących "znaleźli się nominaci Zbigniewa Ziobry na stanowiska prezesów sądów, zastępców rzecznika dyscyplinarnego i członków Krajowej Rady Sądownictwa oraz osoba z Sądu Najwyższego wybrana z udziałem ministra sprawiedliwości". Zwraca uwagę, że podopieczni ministra sprawiedliwości "pomawiali o haniebne czyny członków stowarzyszenia Iustitia i adwokatów z inicjatywy Wolne Sądy, którzy bronią społeczeństwo przez łamaniem Konstytucji i innymi nadużyciami władzy".
"Nominował sfrustrowanych ludzi"
"Minister Ziobro odpowiada za nominacje na wysokie stanowiska sędziowskie ludzi często sfrustrowanych, gotowych na wszelkie kompromisy moralne dla uzyskania wysokich stanowisk. Musi ponieść odpowiedzialność za swoje decyzje" - przekonuje prawnik.
Zdaniem prof. Strzembosza, Zbigniew Ziobro odpowiada również za "zwiększenie się przewlekłości postępowania w sądach". Miało do tego doprowadzić m.in. mianowanie sędziów rejonowych na stanowiska prezesów sądów okręgowych i sądu apelacyjnego.
- Nie zmieniono procedur, które tak bardzo utrudniają szybkie postępowanie. Tolerowano osoby o bardzo dyskusyjnych walorach moralnych na tak wysokich stanowiskach. W tej sytuacji proszę pana premiera o możliwie niezwłoczne odwołanie Zbigniewa Ziobry ze stanowiska ministra sprawiedliwości. Jeżeli tak się nie stanie, panie premierze, historia tego panu nie zapomni - mówi Adam Strzembosz.
Strzembosz przypomina prezesowi
Były przewodniczący Trybunału Stanu przypomniał też swoje zasługi dla sądownictwa w Polsce. Podkreślił, że został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski, a przez Bronisława Komorowskiego - Orderem Orła Białego. Dodał, że był aktywnym działaczem Solidarności, a nawet członkiem władz krajowych związku na początku lat 80.
- W 1981 r. opracowywałem projekt zmian w ustroju sądów, udało się te regulacje ustalić podczas obrad Okrągłego Stołu i stały się one podstawą ustawy z grudnia 1989 r. Problem Krajowej Rady Sądownictwa był osobno dyskutowany i ostateczne decyzje dotyczące sposobu wybierania sędziów zapadły na wniosek zespołu, w którym był Jarosław Kaczyński - przypomniał Adam Strzembosz. - Zdecydowano zatem już wówczas, że sędziów będą wybierali wyłącznie sędziowie - dodał.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl