Prof. Matczak o Kaczyńskim: Ma wizję siebie jako półboga

- Krytykowałem PiS, czy krytykowałem atak na praworządność, bo dla mnie to była kwintesencja pychy i odrzucenia wszystkich tych systemów, które wymagają pokory. Moim zdaniem Jarosław Kaczyński ma taką wizję siebie jako półboga, który wie, co jest dobre dla narodu i nie będzie się przejmował jakimkolwiek argumentem, bo on po prostu wie i to zrealizuje. I to jest, niestety, cecha każdego dyktatora czy półdyktatora - stwierdził w programie "Didaskalia" prof. Marcin Matczak, prawnik i filozof prawa.

Prof. Matczak o Kaczyńskim: Ma wizję siebie jako półboga
Prof. Matczak o Kaczyńskim: Ma wizję siebie jako półboga
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Violetta Baran

15.12.2024 19:07

Gościem Patrycjusza Wyżgi w programie "Didaskalia" był prof. Marcin Matczak, prawnik i filozof prawa. Jednak to nie prawo, a kondycja społeczeństwa i demokracji była głównym tematem rozmowy.

- Prawnicy nie zajmują się tylko normami prawnymi. Prawnicy zajmują się w ogóle normami. Na przykład zajmujemy się normami społecznymi, normami moralnymi, bo one też mają znaczenie dla regulowania tego, jak funkcjonuje społeczeństwo. W związku z tym mnie bardzo interesuje patrzenie na normy w kategoriach ewolucji, tego, jak one się rodzą, jak się rozwijają, i nieraz jak umierają - tłumaczył.

- I teraz, jeżeli popatrzy się na świat zachodu to od mniej więcej końca XIX wieku, chociaż oczywiście niektórzy mówią, że zaczęło się to wcześniej już od reformacji, mamy do czynienia z takim procesem, w którym jednolity system wartości, który większości ludzi w Europie przyświecał, oczywiście mający swoje źródło w religii, z całym bagażem wad i z całym bagażem problemów, jest demontowany - diagnozował prof. Matczak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trudne czasy, słabi ludzie? Jak wychować młode pokolenie? prof. Marcin Matczak didaskalia#108

- I to jest naturalne. Najpierw demontuje to reformacja, nie ma już jednej wiary, nie ma jednego wyznania. Mamy różne nieraz konkurencyjne systemy wartości. Później mamy oświecenie, które oczywiście też to zmienia i w końcu przychodzi ten diabeł wcielony, czyli Nietzsche i on mówi coś, co moim zdaniem ciągle w nas jest obecne. Mianowicie Nietzsche jest twórcą takiej koncepcji perspektywizmu, która przekładana na ludzki język oznacza, że ja mam swoją perspektywę aksjologiczną, pewne wartości, które chcę realizować i pan ma swoją perspektywę i nie jesteśmy w stanie powiedzieć, która jest lepsza. Moim zdaniem to jest błąd, ale tak właśnie jest - stwierdził Matczak.

- Dodatkowo jeszcze niestety mamy w sobie wolę mocy. To znaczy właśnie taki zalążek, który można by było potraktować jako zalążek faszyzmu psychologicznego. Nie wystarczy nam to, że my mamy tę perspektywę. Chcemy ją narzucić innym - opowiadał.

Zdaniem prof. Matczaka obecnie odrzucamy tradycyjne wartości, codzienne rytuały, przestajemy ze sobą współpracować. Zagłębiamy się w wirtualny świat, w którym szukamy jedynie tego, co przynosi nam przyjemność. Wskazywał też niebezpieczeństwa, które z tym się wiążą.

"Ludzie przez kult siły promują ego władcy"

- To, czego ja się obawiam, to to, że ludzie mówią o śmierci demokracji, mówią o śmierci deliberacji, podziwiają siłę, podziwiają takich Aleksandrów Macedońskich, wie pan, którzy przychodzą i zamiast deliberować, biorą i rozcinają ten węzeł gordyjski, prawda? Nie myśląc, że w ten sposób ta lina już jest zniszczona, do niczego się nie nada, że to nie jest rozwiązanie. To jest widoczne ewidentnie, że ludzie poprzez kult siły promują jednak ego władcy i jest na to moim zdaniem coraz większe przyzwolenie. To widać przy takiej preferencji w głosowaniu na silnych facetów na świecie, takich jak Trump na przykład albo na partie prawicowe, które w sobie mają ten kult siły - wyjaśniał gość Patrycjusza Wyżgi.

- Jest takie przekonanie, z nikim nie będziemy gadać, będziemy działać. Będziemy sprawczy. To jest bardzo groźne - zauważył.

- Zresztą sprawczość i takie epatowanie sprawczością jest też moim zdaniem cechą faszyzmu psychologicznego. Jak się czyta książki opisujące historię Republiki Weimarskiej, kiedy zaczynała działać i zdobywać popularność NSDAP, zanim jeszcze wszystkie te straszne rzeczy się zdarzyły, to bardzo jest uderzające to, że jedną z podstawowych rzeczy, która ludzi fascynowała w tych politykach, to była ich sprawczość. To był dynamizm - podkreślił.

- To znaczy, w tym całym marazmie Republiki Weimarskiej, i gospodarczym, i takim godnościowym, oni dawali przykład silnych mężczyzn, dobrze ubranych, dobrze wyglądających w tych mundurach, którzy dawali obietnice sprawczości. A jak się skończyło, to wiemy, prawda? - dodał prof. Matczak.

Jego zdaniem najlepszą i najbardziej zrozumiałą analizą tego procesu jest analiza, którą Mrożek przeprowadził w "Tangu".

- Sytuacja w "Tangu" jest taka, że mamy pokolenie rodziców, którzy uwielbiają wolność i uwielbiają świat, który jest światem bez norm - opowiada prof. Matczak. - Oczywiście, to jest to pokolenie Stomila, ojca Artura. I to jest moje pokolenie, to jest to pokolenie, które było wychowane w systemie totalitarnym PRL-u i tak bardzo umiłowało wolność, że ta wolność negatywna, wolność od przymusu była dla nas absolutnie najważniejsza. A zapomnieliśmy o tym, że ci, którzy w tej wolności się urodzili, oni potrzebują struktury. Myśmy po prostu odrzucili strukturę norm, bo ona była zbyt skostniała i cieszyliśmy się wolnością lat 90. i później - powiedział prof. Matczak.

- A nasze dzieci, to jest Artur, czyli to jest bohater "Tanga", który przychodzi do świata, który nie ma struktury normatywnej i on jej szuka. I szuka jej w różnych miejscach. Szuka w religii, ale wszyscy mu mówią: "Bóg umarł, w ogóle nie masz czego tam szukać". To już w ogóle jest skompromitowane. Szuka w filozofii, sztuce. No, a jak to się wszystko kończy? Przychodzi Edek, który jest postacią faszysty, dlatego, że to jest prosty, silny, witalny facet, który ma swoje zasady i nie zawaha się ich użyć. I on zaprowadza porządek. I on zaprowadza w tym świecie porządek, ale oczywiście porządek siłą, mordując tam po kolei jeszcze parę osób - przypomina profesor.

- I to jest konstrukcja, która moim zdaniem przed nami stoi. Wyzwolone pokolenie rodziców, dzieci urodzone w świecie, który już jest światem bez zasad i bez norm, które ich szukają. To jest w ogóle bardzo interesujące, dlaczego Artur szuka tych norm. Czy to znaczy, że to jest jakaś wewnętrzna potrzeba człowieka? Dlaczego nie cieszy się z tego, że wszystko może, skoro rodzice tak bardzo tego pragnęli? - zastanawia się prof. Matczak.

"Kaczyński ma wizję siebie jako półboga"

Podczas dyskusji nie zabrakło także odwołania do polityki. Prof. Matczak był bowiem jednym z najbardziej zagorzałych krytyków działań PiS w dziedzinie praworządności.

- A 18 października 2023 roku, czyli 5 dni po wyborach, po raz pierwszy zostałem nazwany pisiorem. Szybko, poszło, prawda? - zauważył gość Patrycjusza Wyżgi.

- Wie pan, ja krytykowałem PiS, czy krytykowałem atak na praworządność, bo dla mnie to była kwintesencja pychy i odrzucenia właśnie tych wszystkich systemów, które wymagają pokory. Moim zdaniem Jarosław Kaczyński ma taką wizję siebie jako półboga, który wie co jest dobre dla narodu i nie będzie się przejmował jakimkolwiek argumentem, bo on po prostu wie i to zrealizuje. I to jest, niestety, cecha każdego dyktatora czy półdyktatora - ocenił.

- I teraz, jeżeli oni już przegrali te wybory i pojawiła się nowa władza, no to ja dalej robię to samo, tylko oczywiście w drugą stronę. Na przykład pokazując, że nasze słowo kolejne na P, czyli pogarda do elektoratu, który głosował na Prawo i Sprawiedliwość jest zupełnie przeciwskuteczna. Bo my wiemy, a już o tym wspominaliśmy, że powodem ataku na praworządność jest brak sprawczości, chaos, jakieś poczucie beznadziei, upadek godności - mówi.

- Dlaczego głównym hasłem PiS było wstawanie z kolan? My możemy się z tego śmiać, ale ktoś się czuł na kolanach i ktoś się czuł, że wstaje, prawda? W związku z tym, jeżeli tak było, to czy naprawdę najlepszym rozwiązaniem po przegranej PiS jest spowodowanie, żeby tych ludzi znowu na te kolana sprowadzić? - zastanawia się prof. Marcin Matczak.

Cały odcinek programu "Didaskalia" z prof. Marcinem Matczakiem dostępny jest TUTAJ.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (317)