Porwanie Krzysztofa Olewnika
Krzysztof Olewnik, syn biznesmena Włodzimierza Olewnika został porwany w nocy z 26 na 27 października 2001 roku. Mimo że rodzina spełniła żądania porywaczy i przekazała okup, 5 września 2003 roku Krzysztof został zamordowany. Od początku śledztwu towarzyszyły zagadkowe samobójstwa i zaginięcia kluczowych dowodów.
Uznani za winnych morderstwa - Robert Pazik ps. Pedro oraz Sławomir Kościuk popełnili samobójstwa we więzieniu. Według oficjalnej wersji samobójstwo miał popełnić również przebywający w areszcie Wojciech Franiewski, uznawany za szefa grupy, która uprowadziła Olewnika.
Zarzuty w sprawie usłyszeli dwaj policjanci, których działania mogły się przyczynić do śmierci porwanego. Oskarżenie dotyczy Remigiusza M., szefa grupy operacyjno-dochodzeniowej, która do sierpnia 2004 roku badała sprawę Olewnika, a także innego policjanta z tej grupy Macieja L. Zarzuty o niedopełnienie obowiązków i sfałszowanie badań DNA usłyszeli również dwaj pracownicy Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Przeczytaj też: Prokuratura: policjanci ze śledztwa ws. Olewnika oskarżeni
Ze względu na brak jednoznacznych dowodów, do dziś nie wiadomo, co naprawdę stało się z Krzysztofem Olewnikiem. Jedna z wersji badanych przez prokuraturę mówi o "samouprowadzeniu".
Na zdjęciu: oskarżeni Cezary W. (z lewej) i Ireneusz P. w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, 3 grudnia 2008 roku.