Problemy z rozwodem Ryszarda Petru. Nieoficjalnie powodem ma być rozdzielność majątkowa
Nie wiedzie się ostatnio liderowi Nowoczesnej. Ma problemy w samej partii, natrafia też na przeszkody w życiu osobistym. Od ponad roku nie może się rozwieść z żoną Małgorzatą. Wszystko przez podział majątku, który jest kością niezgody między małżonkami.
Jak ustalił "Super Express", Ryszard Petru tuż po wyborze do Sejmu przeprowadził rozdzielność. Było to w 2015 roku, a dokładnie na dwa tygodnie przed złożeniem oświadczenia majątkowego. Część pieniędzy miała trafić do jego małżonki.
Po co taki zabieg? Po to, żeby lider Nowoczesnej nie musiał opisywać całego majątku, który był w posiadaniu małżeństwa. Zostawił sobie 3,6 mln zł. Nie wiadomo, ile ze wspólnych milionów przypadło żonie. - To sprawy prywatne. Chcę rozdzielić karierę polityczną od życia prywatnego żony - mówił wtedy. Ryszard i Małgorzata Petru są małżeństwem od 1997 roku.
Okazuje się, że nie mogą teraz porozumieć w kwestii majątku. Nie mogą nawet ustalić terminu rozprawy.
Ryszard Petru zamilkł. Nie odbierał telefonu, nie odpisywał również na SMS. Jego asystent Adam Kądziela nie chciał się wypowiadać się dla "SE" na prywatne tematy swojego przełożonego.
Na jego rozwód czeka jego obecna partnerka Joanna Schmidt. Przypomnijmy, że o bliższych niż przyjacielskich relacjach między nimi zaczęto mówić na początku stycznia 2017 roku. W internecie ukazało się bowiem ich wspólne zdjęcie z samolotu. Kiedy opozycja protestowała w Sejmie, oni wybrali się na Maderę.
Potem zaczęły się kłopoty Petru w partii. Musiał nawet zrezygnować z funkcji przewodniczącego klubu parlamentarnego Nowoczesnej.