ONZ oskarża Izrael o ludobójstwo
Niezależne śledztwo ONZ wykazało, że Izrael dopuścił się ludobójstwa na Palestyńczykach w Strefie Gazy, a najwyżsi przywódcy tego kraju podżegali do zbrodni. To pierwszy raz, gdy ONZ oficjalnie oskarżył Izrael. Teraz stanowisko ONZ może stać się kluczowym punktem odniesienia dla toczących się postępowań przed międzynarodowymi trybunałami.
W 72-stronicowym raporcie opublikowanym we wtorek komisja powołana przez Radę Praw Człowieka ONZ (HRC) stwierdziła, że działania izraelskie w Stefie Gazy spełniają aż cztery z pięciu działań zakazanych, które wskazano w Konwencji o zapobieganiu oraz karaniu zbrodni ludobójstwa. To pierwszy raz, kiedy tak kompletny i formalny raport, wprost oskarża Izrael. Raport ONZ może mieć konsekwencje prawne i polityczne - m.in. wpływając na działania państw względem Izraela. Raport ONZ nie jest bowiem opinią, jest zbiorem faktów.
Jak czytamy w raporcie, do czynów tych zaliczają się zabijanie Palestyńczyków w Strefie Gazy, wyrządzanie Palestyńczykom "poważnych obrażeń fizycznych i psychicznych", "umyślne stwarzanie grupie warunków życia mających na celu spowodowanie jej całkowitego lub częściowego zniszczenia" oraz "stosowanie środków mających na celu uniemożliwienie urodzeń w obrębie grupy".
Przewodnicząca Niezależnej Międzynarodowej Komisji Śledczej ONZ ds. Okupowanych Terytoriów Palestyńskich Navi Pillay w rozmowie z Al-Dżazirą podkreśliła, że wskazano trzech polityków, których decyzje doprowadziły do ludobójstwa. Chodzi o prezydenta Izraela Jicchaka Herzoga, premiera Benjamina Netanjahu i byłego już ministra obrony Jo'awa Gallanta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Manewry Zapad. Mieszkańcy Sokółki o zagrożeniach dla Polski
- Ponieważ te trzy osoby działały w imieniu państwa, zgodnie z prawem państwo ponosi odpowiedzialność. Dlatego mówimy, że to państwo Izrael dopuściło się ludobójstwa - powiedziała.
Wcześniej szereg organizacji praw człowieka oskarżył już Izrael o ludobójstwo. Często jednak te oskarżenia były traktowane jako opinie.
Równocześnie toczy się postępowanie Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (ICJ) po tym, jak zostały wniesione oskarżenia, że Izrael może dopuszczać się ludobójstwa w Gazie. Postępowanie merytoryczne trwa, nie zapadł jeszcze wyrok przed ICJ.
Natomiast Międzynarodowy Trybunał Karny (ICC) wydał nakaz aresztowania premiera Izraela Bejamina Netanyahu oraz byłego ministra obrony Yoava Gallanta w związku z zarzutami o zbrodnie wojenne i przestępstwo przeciwko ludzkości.
Izrael krytykuje raport
Rząd Izraela utrzymuje, że prowadzi wojnę w Strefie Gazy w ramach "samoobrony" i "zgodnie z prawem międzynarodowym", zaprzeczając oskarżeniom o ludobójstwo.
"Izrael kategorycznie odrzuca zniekształcony i fałszywy raport i wzywa do natychmiastowego zniesienia Komisji Śledczej" - oświadczyło we wtorek ministerstwo spraw zagranicznych Izraela. Określiło ono dochodzenie jako "raport oparty wyłącznie na kłamstwach Hamasu" i oskarżyło autorów o bycie pełnomocnikami tej grupy bojowników, "której przerażające oświadczenia na temat Żydów spotkały się z potępieniem na całym świecie".
Pod koniec sierpnia wspierana przez ONZ Klasyfikacja Faz Zintegrowanego Bezpieczeństwa Żywnościowego ogłosiła, że w części Strefy Gazy panuje głód. Podkreślono, że klęska została sztucznie wywołana i wymaga natychmiastowej reakcji.
Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 r., gdy rządzący tym terytorium Hamas napadł na południe Izraela, zabijając około 1200 osób i porywając 251. Jak informuje izraelska armia, z 48 osób nadal przetrzymywanych przez Hamas co najmniej 20 wciąż żyje.
Według palestyńskiego ministerstwa zdrowia od 7 października w Strefie Gazy zginęło prawie 65 tys. Palestyńczyków. Ministerstwo nie rozróżnia cywilów i bojowników, ale twierdzi, że większość ofiar to kobiety i dzieci.
Czytaj więcej: