PolskaPrezydent po naradzie z Joe Bidenem: nie ma deklaracji wysłania sił na Ukrainę

Prezydent po naradzie z Joe Bidenem: nie ma deklaracji wysłania sił na Ukrainę

Prezydent Andrzej Duda wziął w piątek udział w kolejnej telekonferencji z udziałem prezydenta USA Joe Bidena oraz przywódców NATO i UE. - Omawialiśmy możliwe, przewidywane scenariusze wydarzeń. Jest absolutna jedność przywódców Zachodu, jest poczucie głębokiej potrzeby solidarności z Ukrainą, konieczności pomocy - mówił po zakończeniu rozmów prezydent. Dodał, że obecnie "nie ma deklaracji wysłania sił na Ukrainę". W ocenie polskiego prezydenta, działania Władimira Putina "doprowadziły do jedności Zachodu".

Prezydent po naradzie z Joe Bidenem: nie ma deklaracji wysłania sił na Ukrainę
Prezydent po naradzie z Joe Bidenem: nie ma deklaracji wysłania sił na Ukrainę
AA/ABACA
Maciej Zubel

11.02.2022 | aktual.: 11.02.2022 23:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Andrzej Duda zaznaczył jednocześnie, że kraje Zachodu są gotowe by wspierać Ukrainę "środkami defensywnymi".

- Działania, które prowadzi Rosja, które prowadzi prezydent Putin, doprowadziły do jedności Zachodu, jakiej dawno nie obserwowaliśmy. Doprowadziły także do wybuchu postaw patriotycznych na Ukrainie, gotowości obrony Ukrainy - mówił Andrzej Duda.

Zapewnił też, że wszyscy przywódcy, którzy wzięli udział w piątkowej telekonferencji byli jednogłośni w sprawie konieczności wspierania Ukrainy oraz nałożenia na Rosję kolejnych sankcji, gdyby Kreml zdecydował się na inwazję.

Zobacz też: "Trzy kroki, by zapobiec wojnie". Witold Waszczykowski nie ma wątpliwości

- Trzeba z Rosją rozmawiać, trzeba z Rosją prowadzić dialog, trzeba szukać możliwości wyjścia Rosji z twarzą z tej całej sytuacji, ale na pewno nie poprzez ustępstwa, które będą powodowały osłabienie Sojuszu Północnoatlantyckiego - oświadczył Andrzej Duda.

"NATO umacnia się w Europie Środkowej"

Prezydent wyraził też zadowolenie, że przywódcy UE i NATO zgodzili się, że nie powinno się iść z Rosją na ustępstwa. Według prezydenta historia pokazuje, że Kreml postrzega taką polityką jako słabość i prowadzi do jeszcze większej agresji.

- Z wielką satysfakcją przyjmujemy to, że NATO zachowuje się w sposób odpowiedzialny. Właśnie po to wstępowaliśmy do Sojuszu, żeby mieć poczucie bezpieczeństwa. To poczucie jest. NATO się nie cofa, wręcz przeciwnie - umacnia się w Europie Środkowej - mówił Andrzej Duda.

Prezydent zastrzegł, że z uwagi na tematykę omawianych spraw, nie wszystkie poruszane kwestie może podać do informacji publicznej.

Narada ambasadorów państw NATO

Jak przekazała w piątek wieczorem na Twitterze korespondentka Polsat News Dorota Bawołek, "w kwaterze głównej NATO w Brukseli zwołano nadzwyczajne, nocne posiedzenie ambasadorów z państw sojuszniczych".

Według dziennikarki ma to związek "z najnowszymi, niepokojącymi informacjami o planach militarnych Rosji".

Druga narada NATO i UE ws. Ukrainy

Informacje o zorganizowaniu telekonferencji przekazał w piątek po południu Biały Dom. Poza Bidenem i Dudą, w rozmowie wziął udział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oraz przywódcy Kanady, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch i Rumunii, a także przewodniczący Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej, Ursula von der Leyen i Charles Michel.

Była to już druga taka narada na temat napiętej sytuacji wokół Ukrainy. Pierwsza odbyła się pod koniec stycznia. W porównaniu z obecną skład uczestników poszerzył się o premiera Kanady Justina Trudeau i prezydenta Rumunii Klausa Iohannisa.

Przeczytaj też: