Prezes Sądu Najwyższego: skończyła się epoka, kiedy mogliśmy polegać na zasadzie demokratycznego państwa prawnego
- W Polsce skończyła się epoka, kiedy mogliśmy polegać na zadeklarowanej w konstytucji zasadzie demokratycznego państwa prawnego. O prawo, o sposób jego interpretacji, o jego przestrzeganie, o każdy cal sprawiedliwości należy teraz walczyć i obowiązek ten – co tu dużo mówić – spoczywa na sędziach - mówiła Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf podczas zjazdu sędziów-delegatów okręgów i apelacji sądowych.
- Od ponad roku powtarzam, iż sądy łatwo przekształcić w igraszkę w rękach polityków. To, co dotychczas było zagrożeniem, staje się teraz faktem – mówiła w poniedziałek sędzia Małgorzata Gersdorf.
Zjazd sędziów-delegatów okręgów i apelacji sądowych odbył się kilka dni po tym, jak minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział zmiany w sądownictwie dyscyplinarnym dla sędziów i ujawnił nowy projekt zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa, który całkowicie uzależnią Radę – konstytucyjny organ stojący na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów – od partii rządzącej.
- Wskazaliśmy na szereg punktów, które powodują, że projekt ten jest niezgodny z konstytucją - poinformował w poniedziałek wieczorem rzecznik prasowy KRS sędzia Waldemar Żurek. W programie WP podkreślił, że "Ziobro chciał naszczuć jednych sędziów na drugich". - Proponowane przez nas zmiany są zgodne z konstytucją. Ci, którzy mówią inaczej, bronią swych przywilejów - stwierdził z kolei minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Prezes Gersdorf nazwała „reformę” sądów Ziobry „zmianą, która nie przedstawia żadnej obiektywnej wartości.
Przypomniała, że w okresie międzywojennym sądy można było tworzyć i znosić tylko ustawą. A za PRL-u i III RP robi to minister sprawiedliwości. – Od niezależności sądów, której nawet po 1989 r. nie mieliśmy zbyt wiele, przechodzimy aktualnie do etapu drugiego, znacznie niebezpieczniejszego: rozmontowania niezawisłości sędziowskiej.
W sierpniu Pierwsza Prezes SN Małgorzata Gersdorf zaskarżyła nową ustawę o Trybunale Konstytucyjnym do TK. Wydając wyrok w tej sprawie TK uznał, że kilkanaście przepisów ustawy jest niezgodnych z konstytucją. Odrębne zdanie złożyli Piotr Pszczółkowski, Julia Przyłębska i Zbigniew Jędrzejewski.