Prawybory w Wieruszowie. "Sygnał wyjątkowo mocny"
W sondażu CBOS PiS ma prawie 18 proc. więcej poparcia niż KO, która z kolei wygrała prawybory w Wieruszowie. - Mamy na ostatniej prostej kampanii niezwykle dużo zwrotów akcji. Zmieniają się nastroje. Temu, że różnice w sondażach na ostatniej prostej będą trochę większe niż zwykle, to bym się nie dziwił - komentował w programie "Newsroom" WP prof. Sławomir Sowiński z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. - Bardzo ważną sprawą są wczorajsze wybory w Wieruszowie. One są większym sondażem, poszło tam głosować 2 tys. z 14 tys. uprawnionych do głosowania mieszkańców miejscowości. Znaczenie prawyborów z Wieruszowa jest o tyle istotne, bo wczoraj, na miesiąc przed wyborami, gdy niewiele działo się na scenie politycznej, poszedł w Polskę wieczorem bardzo silny impuls polityczny, który dodaje skrzydeł politykom i wyborcom KO, i Trzeciej Drogi. Może to mieć efekt demobilizujący albo osłabiający wiarę w zwycięstwo w elektoracie i aparacie politycznym PiS. Pewnym błędem polityków PiS było zignorowanie tych wyborów w Wieruszowie. O ile wiem, nie byli tam obecni. Trudno będzie odwrócić znaczenie tego sygnału. Na tle weekendowego spokoju ten sygnał jest wyjątkowo mocny - dodał ekspert. Rozmawiał z nim Paweł Pawłowski.