Poznań. 18‑latek zmarł na komisariacie. Prokuratura bada sprawę

Do tragicznych zdarzeń doszło w środę w Poznaniu. 18-letni mężczyzna został zatrzymany, a następnie przewieziony na komisariat. Tam zasłabł, po czym zmarł. Według wstępnych ustaleń przyczyną zgonu mogły być zażyte wcześniej narkotyki.

Poznań. 18-latek zmarł na komisariacie. Prokuratura bada sprawę
Źródło zdjęć: © East News | Adam Staskiewicz/East News
Radosław Opas

Nastolatek trafił na komisariat ze swojego mieszkania. Funkcjonariuszy wezwała matka zmarłego, która podczas rozmowy telefonicznej zeznała, że syn jest wobec niej agresywny. Po przybyciu na miejsce policjanci zatrzymali go i przewieźli do jednostki.

- Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce zobaczyli, że młody mężczyzna szarpie się z kobietą i ją bije. Mieszkanie było zdemolowane. Żeby zatrzymać agresywnego 18-latka trzeba było wezwać drugi patrol – podał Borowiak.

Gdy mężczyznę przetransportowano na komisariat, tam nagle zaczął tracić on przytomność. Policjanci natychmiast mieli wtedy podjąć decyzję o zdjęciu założonych mu kajdanek i rozpoczęciu reanimacji. Wykonywano ją aż do przyjazdu karetki pogotowia.

Zobacz także: Niewyjaśnione okoliczności śmierci na komisariacie

Gdy ratownicy medyczni przyjechali na miejsce, po kilkudziesięciu minutach resuscytacji stwierdzi li zgon nastolatka – donosi Polsat News.

- Z informacji uzyskanych od rodziny wynika, że mężczyzna chorował na serce i że zażywał substancje psychoaktywne. Wcześniej w miejscu jego zamieszkania wielokrotnie podejmowane były interwencje policji po zgłoszeniach matki agresywnego 18-latka – podał Borowiak.

Sprawą zajmuje się prokuratura, która wspólnie z funkcjonariuszami z Wydziału Kontroli KWP bada przebieg interwencji i okoliczności śmierci mężczyzny.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (470)