Poznajesz go? Do gabinetu Prezesa zawitał niespodziewany gość
W 13. odcinku "Ucha Prezesa" do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego przybywa zaskakująca delegacja. Tym razem ostrze satyry oszczędziło polityków PiS, a za cel obrało liderów polskiej opozycji. Efekt przechodzi oczekiwania.
To prawdopodobnie jeden z najlepszych odcinków w krótkiej historii "Ucha Prezesa". Twórca satyry prawdopodobnie zainspirowany przyjazdem Donalda Tuska do Polski postanowił wbić szpilę najważniejszym politykom partii opozycyjnych. Do gabinetu na ul. Nowogrodzkiej przybywa w pierwszej kolejności... Grzegorz Schetyna. Szef PO chce dogadać się z Jarosławem Kaczyńskim, jak "utrącić" Donalda Tuska, zanim ten wróci z Brukseli i wywróci do góry nogami polską politykę wraz z jej najbardziej rozpoznawalnymi twarzami.
Tuż po wizycie Schetyny do siedziby PiS przyjeżdżają kolejni politycy znani z pierwszych stron gazet. Nie mogło zabraknąć więc Ryszarda Petru oraz jego partyjnej koleżanki Joanny Schmidt, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i Paweł Kukiz. Twórcy serialu znaleźli nawet rolę dla posła Liroya.
Odcinek 13. można oglądać już w telewizji Showmax. Dla fanów serii, którzy śledzą losy Prezesa na YouTube - serial ukaże się w pełnej wersji w poniedziałek 24 kwietnia.