Żywioł na Syberii. Potężne pożary trawią Rosję
Rosja nie radzi sobie z gigantycznymi pożarami trawiącymi m.in. syberyjskie lasy. Jak przekazała Federalna Służba Ochrony Lasów, "trwają prace nad gaszeniem pożarów na powierzchni 38 351 hektarów". Choć z żywiołem walczy blisko 1500 osób, to nie mogą liczyć na większe wsparcie z powietrza, bo samoloty, zamiast gasić pożary, bombardują ukraińskie miasta. Jak dotąd spłonęły już cztery miliony hektarów.
1423 osoby, 89 elementów wyposażenia, 33 samoloty - to siły zaangażowane do walki z gigantycznymi pożarami lasów w Rosji. Oprócz tego ponad 90 samolotów zajmuje się "monitoringiem" sytuacji.
"Według regionalnych dyspozytorni leśnych w ciągu ostatniego dnia w Rosji ugaszono 29 pożarów lasów na powierzchni 1193 hektarów. 19 czerwca o godzinie 00:00 czasu moskiewskiego na terytorium Rosji wystąpiły 54 pożary lasów" - czytamy w oświadczeniu. Dodano, że obecnie ognień zajmuje obszar 38 351 ha.
Największy pożar w Czukotce
Ogień największą powierzchnię zajmuje w Czukotce, gdzie odnotowano "sześć pożarów o powierzchni 29 053 ha". Najwięcej pożarów - aż 13 na powierzchni 3957 ha - odnotowano w Jakucji.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ogień szaleje także w Kraju Krasnojarskim, obwodzie irkuckim, górskiej krainie Zabajkale i innych regionach.
Putin mógłby wykorzystać wojsko
Pożary trawią syberyjskie lasy od początku kwietnia. Jak informował wtedy "The Independent", pożary nie mogą zostać opanowane, bo większość żołnierzy rosyjskich, którzy zwykle walczą z ogniem, jest teraz w Ukrainie. "Żeby ugasić narastające pożary lasów w Rosji, trzeba będzie użyć samolotów, które obecnie bombardują Ukrainę. Pytanie brzmi: co wybierze Putin? Mniej pożarów w Rosji czy mniej ataków w Ukrainie?" - napisała w mediach społecznościowych deputowana z Ukrainy.
W zeszłą sobotę rosyjska Agencja Ochrony Lasu zgłosiła 252 pożary w całym kraju o łącznej powierzchni 4,2 mln ha. To mniej więcej odpowiednik obszaru Szwajcarii. W zeszłym roku w Rosji pożary pochłonęły ponad 17 milionów hektarów.
Przeczytaj także:
"Orlen powinien pokazać, ile w tej chwili zarabia" - komentuje Adrian Zandberg
Źródło: TASS / German Eye
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
