Pożary na Syberii przeszkodzą w ataku na Ukrainę? "Dla Putina najważniejsza jest wojna, a nie lasy"

Płonące lasy na Syberii to problem dla Putina. Do ich gaszenia prezydent Rosji mógłby wykorzystać wojsko, ale żołnierze zajęci są obecnie prowadzeniem ofensywy w Donbasie. Zapytaliśmy ekspertów, czy walka z żywiołem w Syberii pokrzyżuje plany Rosjan podczas wojny w Ukrainie.

Pożary w lasach na Syberii gasili wcześniej żołnierzePożary w lasach na Syberii gasili wcześniej żołnierze
Źródło zdjęć: © East News | Donwilson Odhiambo/SOPA Images/Shutterstock
Michał Wróblewski

Jak informuje "The Independent", pożary lasów na Syberii nie mogą zostać opanowane, bo większość żołnierzy rosyjskich, którzy zwykle walczą z ogniem, jest teraz w Ukrainie. "Żeby ugasić narastające pożary lasów w Rosji, trzeba będzie użyć samolotów, które obecnie bombardują Ukrainę. Pytanie brzmi: co wybierze Putin? Mniej pożarów w Rosji czy mniej ataków w Ukrainie?" - napisała w mediach społecznościowych deputowana z Ukrainy.

O roli rosyjskiego wojska w gaszeniu pożarów na Syberii w rozmowie z "The Independent" mówiła też Jessica McCarty - badaczka klimatu z amerykańskiego Uniwersytetu Miami. - Walka z największymi pożarami często wymaga wykorzystania samolotów wojskowych, aby wykryć i zweryfikować raporty satelitarne lub pochodzące od społeczności, więc jeśli wojna będzie trwała, jest wątpliwe, że będą one dostępne nawet latem - zauważyła McCarty.

Problem "braku ludzi i sprzętu"

O szczegółach ewentualnego użycia rosyjskiego wojska w walce z żywiołem w rozmowie z Wirtualną Polską mówi Sławek Zagórski, ekspert ds. wojskowości i współpracownik WP.

- Bombowce najzwyczajniej w świecie nie miałyby czego szukać podczas akcji gaszenia pożarów. Nie mają możliwości technicznych, aby przewieźć i celnie zrzucić środki gaśnicze. Do tego celu są przeznaczone specjalistyczne samoloty pożarnicze. Rosjanie dysponują łodziami latającymi Beriew Be-200 i ciężkimi samolotami transportowo-gaśniczymi Iliuszyn Ił-76. To one przejmą główny ciężar walki z żywiołem. Również samoloty, które mogłyby przeprowadzić rozpoznanie nie latają nad Ukrainą. Z kolei rosyjskie Ministerstwo Spraw Nadzwyczajnych dysponuje odpowiednią ilością śmigłowców transportowych, aby móc przeprowadzić ewakuację cywili bez uszczerbku na ilości śmigłowców operujących na Ukrainie - wyjaśnia ekspert.

Jak przyznaje Sławek Zagórski, "problem może stanowić brak ludzi i sprzętu inżynieryjnego". - Dotychczas do walki z pożarami byli wysyłani żołnierze poborowi i kontraktowi. W Kraju Krasnojarskim i Nowosybirskiej Oblasti, gdzie szaleją największe pożary, stacjonują na co dzień oddziały 41. Armii Ogólnowojskowej, która walczy właśnie w Donbasie. Rosjanie, jeśli chcieliby zaangażować wojsko do gaszenia pożarów, będą więc musieli ściągnąć żołnierzy ze Wschodniego Okręgu Wojskowego, a być może wycofać nawet część sił z Ukrainy - mówi nam ekspert.

"Dla Putina najważniejsza jest Ukraina"

Gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych, w rozmowie z Wirtualną Polską nie ma jednak wątpliwości, jakiego wyboru dokona Putin. - To nie zmieni niczego. Prezydent Rosji prędzej poświęci lasy niż zaryzykuje przegraną wojnę. Rozumiem, że Ukraińcy mogą mieć nadzieję na to, że pożary mu przeszkodzą, ale dla niego najważniejsza jest wojna z Ukrainą - mówi ekspert ds. wojskowości.

Jak dodaje generał, "lasy nie gwarantują zwycięstwa w wojnie". - Lasów nie muszą gasić żołnierze, Putin może wysłać tam katorżników. Wojsko musi być na froncie, a nie w lasach. Zwłaszcza że w Donbasie Putinowi nie idzie - dodaje generał.

Spłonęło już ponad 2 mln hektarów

Pożary lasów w Rosji w tym roku rozprzestrzeniają się w wyjątkowo szybkim tempie - powierzchnia objęta ogniem jest dwa razy większa niż w tym samym okresie roku 2021 - podał rosyjski oddział Greenpeace.

W tym samym okresie 2021 roku spłonęło 915 600 hektarów terenu, podczas gdy obecnie to już 2,2 mln ha.

Co roku na terenie Syberii mają miejsce pożary. Ogień pojawia się w tym regionie Rosji między wiosną a jesienią, jednak dotychczas był w miarę szybko gaszony. Tym razem jest inaczej, a żywioł nieustannie pochłania kolejne obszary. Syberyjskie pożary są groźne nie tylko dla zamieszkujących region ludzi i zwierząt. Wysoka temperatura prowadzi do topienia się wiecznej zmarzliny, co skutkuje uwalnianiem się do atmosfery dwutlenku węgla oraz metanu.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia