Pożar w Nowej Białej. Ruszyli z pomocą, choć sami walczyli o przetrwanie
Po potężnym pożarze w Nowej Białej na Podhalu nadal trwa akcja porządkowania terenu, który żywioł doszczętnie spustoszył. Do pomocy przyłączyli się również restauratorzy. Dzięki nim jedzenie otrzymują pracujący strażacy i wolontariusze.
23.06.2021 09:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W Nowej Białej na Podhalu nie ustają prace porządkowe na terenie, który objął olbrzymi pożar z weekendu. Na pogorzelisku pracują strażacy zawodowi i ochotnicy z okolicznych OSP, a także wolontariusze - nie tylko sąsiedzi pogorzelców.
Na miejscu bez jakiegokolwiek wynagrodzenia pracują setki osób. Do akcji włączyli się również restauratorzy z Podhala i Spiszu, którzy zapewniają codzienne posiłki i napoje dla wolontariuszy usuwających skutki pożaru.
"Tak tak, te wszystkie rzeczy pochodzą nie z pomocy rządu, ale przedsiębiorców. Tych samych przedsiębiorców, którzy przez długi czas ledwo wiązali koniec z końcem, a teraz solidarnie wspierają swoich sąsiadów" - czytamy w komentarzu na facebookowym profilu Tartromaniak.
Zobacz też: Dramat mieszkańców Nowej Białej. "Ta solidarność jest wyjątkowa"
"Wielki szacunek dla tych, którzy poświęcają własny wolny czas i siły w imię zasady 'każda para rąk się przyda', pomagając praktycznie dzień i noc" - komentują świadkowie akcji, która trwa w Nowej Białej.
Nowa Biała. Potężny pożar i zniszczenia
Do wybuchu pożaru w miejscowości Nowa Biała w powiecie nowotarskim doszło w ostatnią sobotę. Inspektorat Nadzoru Budowlanego potwierdził, że niszczycielskich ogień uszkodził 25 domów, w których mieszkało 27 rodzin. Spłonęło także niemal 50 obiektów gospodarczych.
Ogromne straty wynikają ze zwartej zabudowy w położonej na Spiszu miejscowości. W najstarszej części wsi domy stoją obok siebie, stykając się ze sobą ścianami, podobnie budowano obiekty gospodarcze.