Pożar w moskiewskim metrze? Kłęby dymu
Jak donoszą ukraińskie media, w metrze w Moskwie wybuchł pożar. Trzeba było ewakuować pasażerów. Rosjanie tłumaczą, że powodem jest zwarcie instalacji elektrycznej.
Jak informuje serwis 24tv.ua, w moskiewskim metrze wybuchł pożar. Miało to miejsce na stacji metra "Sportiwnaja". Propagandowe środki masowego przekazu tradycyjnie piszą o "dymie".
Pociągi przestały kursować na południe od stacji Park Kultury do stacji Uniwersyteckiej. Jak informują Rosjanie, pożar nastąpił z powodu problemów z silnikiem elektrycznym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wszystkiemu winne jest ponoć zwarcie. Służby ratunkowe wyprowadziły ludzi ze stacji. Nikomu nic się nie stało.
Coraz częściej media informują o tajemniczych pożarach w Rosji. W styczniu ogień pojawił się w magazynie materiałów budowlanych, leżącym na terenie chętnie odwiedzanego marketu "Sindika" pod Moskwą.
Innego dnia pożar wybuchł obok jednej ze stacji metra, a w ogniu rzeczywiście stanęły zaparkowane auta oraz... zbiornik z olejem napędowym. Miesiąc wcześniej w płomieniach stanął Mikojanowski Zakład Mięsny w stolicy Rosji. Pożar wybuchł na dachu budynku i rozprzestrzenił się na jedno z pięter.
Seria pożarów w Rosji
Od początku brutalnej napaści Rosji na Ukrainę w kraju agresora regularnie i w różnych miejscach wybuchają pożary. Tysiąc metrów kwadratowych centrum handlowego spłonęło niedawno w Kraju Krasnodarskim. Kłęby dymu widoczne były w Rostowie, gdzie zapalił się opuszczony budynek przemysłowy.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Źródło: 24tv.ua