Powrót do szkół będzie bolesny. "Praca podszyta lękiem i chaosem"
Już za moment uczniowie mają wrócić do szkół. Minister edukacji przedstawił ostatnio wytyczne, którymi powinni kierować się dyrektorzy, przygotowując placówkę na przyjęcie dzieci. Teoretycznie wszystko jest jasne, ale – jak zauważają nauczyciele – z każdym dniem jest coraz więcej pytań niż odpowiedzi. – Problem polega na tym, że jest nie tylko bardzo dużo pracy, ale ta praca podszyta jest lękiem i chaosem. I to są dwa uczucia, które mi najbardziej przeszkadzają – przyznaje Danuta Kozakiewicz, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 103 w Warszawie. – Jest to sytuacja, gdzie ja się czuję bardzo niepewnie, bo taki chaos informacyjny powoduje, że stawiam sobie pytanie: jeśli informacje są sprzeczne, to któraś jest nieprawdziwa – zauważa Kozakiewicz, mówiąc o "dwugłosie", płynącym z jednej strony od MEN, z drugiej – od wirusologów. O tym jak szkoły przygotowują się na przyjęcie uczniów w materiale wideo.