Potwierdzono tożsamość zamachowca z Barcelony. Furgonetką kierował Marokańczyk
Hiszpański minister spraw wewnętrznych Joaquim Forn potwierdził, że furgonetką, która wjechała w ludzi na barcelońskiej promenadzie Las Ramblas, kierował 22-letni Marokańczyk Junes Abujakub.
Mężczyzna jest ostatnim poszukiwanym przez służby podejrzanym.
W czwartek po południu Junes Abujakub wjechał na promenadę Las Ramblas i taranował wszystkich ludzi na swojej drodze. W Barcelonie zginęło 14 osób, a ponad 120 zostało rannych.
Ofiarami napastników byli obywatele 35 państw. Nie ma wśród nich Polaków. Sytuację w Katalonii relacjonowała reporterka WP Karolina Pietrzak.
Po zamachu rozpoczęto poszukiwania zaginionego 7-letniego chłopca Juliana Cadmana. Jego ciężko ranna matka trafiła do szpitala. W niedzielę poinformowano, że chłopiec zginął podczas ataku - rodzina rozpoznała jego ciało..
Islamiści mówili, kto będzie ich celem
W piątek nad ranem w nadmorskim kurorcie Cambrils grupa napastników wjechała samochodem w grupę ludzi, raniąc sześć osób i zabijając jedną. Policja zabiła pięciu sprawców tego ataku.
W sobotę i niedzielę w czterech hiszpańskich miastach: Sewilli, Grenadzie, Tarragonie oraz Logrono doszło do ataków na muzułmańskie świątynie. Według świadków sobotniego ataku na meczet w Grenadzie działacze HG krzyczeli m.in. “Wynoście się z Europy !”, “Terroryści !” i “Finansuje ich Państwo Islamskie !”.
Zamach został przeprowadzony przez dżihadystów. Według komunikatu Państwa Islamskiego wydanego po zamachu, Hiszpania stała się celem ataków ze względu na swój udział w międzynarodowej koalicji przeciwko Daesz. Państwo Islamskie już w 2014 zapowiadało "rekonkwistę" Półwyspu Iberyjskiego, oznaczając go jako Al-Andalus, jedną z prowincji Kalifatu.
Źródło: abc.es, WP, PAP
