Potężna eksplozja w zakładzie pod Bristolem. Nie żyją cztery osoby
W zakładzie recyklingu na przedmieściach angielskiego miasta Bristol doszło do eksplozji - informuje agencja Reuters. Na miejscu działają służby, cztery osoby zginęły, wiele osób odniosło poważne obrażenia.
Do wybuchu doszło po godz. 11 w czwartek. Eksplozja miała miejsce - według wstępnych ustaleń służb - w okolicy jednego ze zbiorników chemicznych w zakładzie recyklingu w Avonmouth pod Bristolem. Jak podaje bristolpost.co.uk, policja wezwała mieszkańców do omijania tego obszaru. Na miejscu znajduje się 10 karetek pogotowia.
Cztery osoby zginęły, a kolejna została ranna w wyniku wybuchu, do którego doszło w czwartek w zakładzie uzdatniania wody w pobliżu Bristolu w południowo-zachodniej Anglii - podaje BBC.
Angielskie służby podały po wybuchu, że jest "wielu rannych", a niektórzy z nich mają ciężkie obrażenia.
"Funkcjonariusze pozostają na miejscu zdarzenia i prawdopodobnie będą tam jeszcze przez jakiś czas" - poinformowała brytyjska policja. Na razie przyczyny wybuchu nie są znane. Policja potwierdziła jednak, że wybuchnie miał żadnego podłoża terrorystycznego.
"Możemy potwierdzić, że nie traktuje się tego jako incydentu związanego z terroryzmem. Eksplozja miała miejsce w silosie, w którym przechowywane są przetworzone biopaliwa, zanim zostaną one poddane recyklingowi, by mogły zostać użyte jako organiczny środek użyźniający glebę" - powiedział Marc Runacres, główny inspektor policji Avon i Somerset.
I dodał: "Mogę uspokoić ludzi mieszkających w pobliżu, że nie uważa się, aby po dzisiejszym wydarzeniu były jakiekolwiek podstawy do obaw dotyczących bezpieczeństwa publicznego".
Bristol. Potężna eksplozja w Avonmouth. Na zbiorniku miało być kilku robotników
Jak informują świadkowie wydarzenia, eksplozja była tak potężna, że budynki znajdujące się w pobliżu magazynu zatrzęsły się.
- Cały zakład się zatrząsł, byliśmy w szoku. Myśleliśmy, że wszystko się zawali, zobaczyliśmy uciekających ludzi - relacjonuje w rozmowie z BBC Kieran Jenkins, który pracuje niedaleko miejsca eksplozji.
W momencie eksplozji - według informacji podanej przez Sky News - na zbiorniku było kilku robotników.