Borowce. Policja ochraniała pogrzeb ofiar. Jaworek nieuchwytny
Już dziesiątą dobę trwają poszukiwania Jacka Jaworka, który zastrzelić miał trzy osoby w miejscowości Borowce koło Częstochowy. Policja ochraniała uczestników pogrzebu ofiar. - Służby są wzmocnione, zarówno prewencyjne jak i kryminalne, których gołym okiem nie widać - zapewniła podinsp. Aleksandra Nowara, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, która była gościem wtorkowego programu "Newsroom WP". Policjantka mówiła także o przebiegu poszukiwań podejrzanego. - Wykorzystujemy wszelkie możliwości techniczne i osobowe. Szukamy w miejscach, które budzą nasze wątpliwości. Na stronie internetowej jest całodobowy numer, gdzie można przekazywać informacje o miejscu pobytu Jacka Jaworka. Wyznaczono nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych. I rzeczywiście, mamy nawet kilkanaście telefonów w tej sprawie. Na razie jednak bez rezultatów - przyznała. Policja bierze pod uwagę trzy scenariusze: wyjazd Jaworka za granicę, jego samobójstwo oraz to, że może się ukrywać w lasach.