Poszło o nauczycieli. Ostra reakcja Cieszyńskiego do Gronkiewicz-Waltz
Do ostrej wymiany doszło między Januszem Cieszyńskim i Hanną Gronkiewicz-Waltz. Była prezydent Warszawy napisała, których nauczycieli wyrzuciłaby z pracy.
Wszystko zaczęło się od wpisu w serwisie społecznościowym X (dawny Twitter).
"Znajoma nauczycielka mówi, że 50% personelu w placówkach oświatowych to kodziarstwo. Ostatnio po poniedziałkowej euforii pojawił się niepokój: dlaczego nie odblokowali KPO, emerytury do 67. roku, migrantów zaczną wpuszczać, czy będzie 800 plus? Kodziarstwo? Ludzie okaleczeni" - napisał użytkownik portalu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na jego słowa zareagowała Hanna Gronkiewicz-Waltz, która wyśmiała wpis.
"Ha ha ha. Nie odblokowalim bo jeszcze nie ma rządu, tych nauczycieli, co nie wiedzą kiedy powstaje rząd, mimo braku kadr, bym wyrzuciła" - napisała była prezydent Warszawy, czym wywołała duże oburzenie.
Hannie Gronkiewicz-Waltz odpisał minister cyfryzacji - Janusz Cieszyński. "Tak jak Pani wyrzuciła staruszków na bruk rękoma reprywatyzacyjnej mafii. Na szczęście dziś max, co Pani może wyrzucić, to śmieci spod zlewu" - napisał w ostrych słowach.
Tusk obiecał pieniądze z KPO
Przypomnijmy. Donald Tusk w czasie kampanii wyborczej zapowiadał, że dzień po wyborach odblokuje dla Polski pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. Chodzi o deklarację Donalda Tuska z sierpnia tego roku, którą złożył w czasie wiecu w Sopocie. - Składam tu, w Sopocie, uroczyste przyrzeczenie, że dzień po wyborach pojadę i odblokuję pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i wszyscy to odczujemy - mówił wtedy Tusk.
O te słowa tuż po wyborach w Radiu Zet została zapytana Katarzyna Lubnauer. Posłanka stwierdziła, że "to była przenośnia". - Dzień po wyborach jego jako premiera Rady Ministrów - próbowała się wytłumaczyć była liderka Nowoczesnej.
Czytaj też: